Gośćmi programu „Kropka nad i” emitowanego na antenie TVN24 byli ks. Dariusz Oko oraz prezydent Słupska Robert Biedroń. Dyskusja dotyczyła ks. Krzysztofa Charamsy, który kilka dni temu publicznie ogłosił, że jest gejem i od kilkunastu lat żyje z partnerem.
Kategorycznie ws. ks. Charamsy wypowiedział się ks. Dariusz Oko, który porównał coming out duchownego do sytuacji, w której mąż oświadcza żonie, że ma kochankę.
A teraz się wyzwala, zostawia żonę i odchodzi i jest z tego dumny.
Czytaj także: Ksiądz pisze do wMeritum.pl ws. Jacka Międlara. \"Pragnąłbym wyjaśnić kilka kwestii\". Zapraszamy do lektury!
– powiedział.
Oko dodał również, że Charamsy nikt nie zmuszał do tego, żeby przyjął święcenia kapłańskie i został księdzem.
On mówi, że jest ważniejszy od Boga, od Jezusa. Ma bardzo dziecinną teologię.
– dodał.
Wypowiedź ks. Oko skontrował wspomniany Biedroń. Prezydent Słupska, zdeklarowany homoseksualista, powiedział, że jego zdaniem zdaniem „celibat przegrywa konfrontację z nowoczesnością”. Dodał również, że księża nie zawsze żyli w celibacie, a dzisiaj w Polsce również znamy przypadki wielu duchownych, którzy tej zasady nie przestrzegają. Biedroń uważa, że zmiany, których symbolem jest ks. Charamsa, są nie do zatrzymania.
Te zmiany są nie do zatrzymania, dzięki takim ludziom Kościół katolicki będzie musiał się zreformować. I to jest dobry znak.
– powiedział.
źródło: tvn24.pl
Fot. Wikimedia/Lukas Plewnia