W ciągu jednego dnia zakończyła się dystrybucja biletów na mecz Polska – Rumunia, który odbędzie się 10 czerwca na Stadionie Narodowym. Zdobyć bilet udało się jak na razie tylko posiadaczom kart kibica.
Karty kibica posiada obecnie 80 tysięcy osób, a Stadion Narodowy może pomieścić „zaledwie” 56 tysięcy kibiców. Nic więc dziwnego, że w błyskawicznym tempie rozeszły się wejściówki dostępne na mecz Polska – Rumunia, który odbędzie się 10 czerwca.
Zainteresowanie kibiców jest ogromne. Polska reprezentacja gra najlepiej od lat i ma duże szanse na awans do Mistrzostw Świata w Rosji. Zmagania naszej kadry pod wodzą trenera Adama Nawałki i kapitana Roberta Lewandowskiego jak najwięcej osób chce zobaczyć nie tylko w telewizji, ale również na żywo. Do sprzedaży internetowej trafił 70 procent biletów z całej puli, które rozeszły się błyskawicznie i wiele wskazuje na to, że otwartej sprzedaży już nie będzie.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Jedyna szansa to 16 tysięcy zamówień, które nie mają jeszcze wypełnionych formalności oraz opłat. Jeżeli zamawiający nie zrobią tego w najbliższym czasie, zamówienia zostaną anulowane i wówczas bilety trafią z powrotem do sprzedaży. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że konieczne będzie dużo szczęścia, by spotkanie Polska – Rumunia zobaczyć na żywo.
Ceny biletów wahały się od 100 złotych za miejsca za bramkami na niższych sektorach do 200 złotych za miejsca wzdłuż linii bocznych boiska.
Czytaj także: Juventus Turyn pierwszym finalistą Ligi Mistrzów!