Tomasz Iwan, dyrektor reprezentacji Polski ds. organizacyjnych, był gościem Pawła Wilkowicza w programie „Sam na sam”, komentował losowanie grup Mistrzostw Świata. Uchylił także rąbka tajemnicy ws. przygotowań naszej drużyny do mundialu.
Iwan ujawnił, że od momentu, w którym jasne stało się, że Polacy zagrają na MŚ w Rosji, gościł w tym kraju czterokrotnie. Na miejscu załatwiał rozmaite sprawy związane z przyjazdem naszej drużyny narodowej. Były piłkarz przyznał również, że z pewnością czego go jeszcze kilka podobnych podróży.
Iwan skomentował również losowanie, które ocenił jako trudne. Jego zdaniem terminarz jest niekorzystny dla naszej drużyny. Dyrektor reprezentacji uważa bowiem, że piłkarze Senegalu przyjadą na turniej perfekcyjnie przygotowani fizycznie i w pierwszym meczu ich forma będzie na najwyższym poziomie. Spotkania z Kolumbią i Japonią także nie będą należały do najłatwiejszych. To grupa pułapka – powiedział.
Czytaj także: Zarys historii Armii Krajowej
Jeden z najbliższych współpracowników Adama Nawałki przyznał również, że nasza kadra będzie stacjonować w Soczi. Piłkarze zamieszkają w luksowowym hotelu. Okazuje się, że na specjalne względy liczyć może Robert Lewandowski, który otrzyma jednosoobowy pokój. Czy oprócz niego, ktoś traktowany jest w podobny sposób? Nie chciałbym za bardzo wchodzić w szczegóły. Piłkarze dowiedzą się w Rosji – powiedział Iwan.
Po chwili dyrektor reprezentacji oświadczył, że w oczach sztabu szkoleniowego każdy piłkarz jest równie ważny. Staramy się, by wszyscy byli traktowani podobnie. Każdy może zarezerwować „jedynkę” – powiedział i dodał, że decyzja w tej sprawie należy do zawodników.
źródło, fot: YouTube/Sport.pl