Pod koniec września 1939 roku cały teren Rzeczpospolitej Polskiej podzielony został na dwie części: niemiecką i sowiecką. Podczas oblężenia Warszawy, 27 września, gen. Juliusz Rómmel wydał rozkaz kontynuowania walki z najeźdźcą, określając jej formę na walkę w konspiracji.
Do tego rodzaju walki utworzono pierwszą organizację konspiracyjną – Służbę Zwycięstwu Polski (SZP), której dowódcą został gen. Michał Tokarzewski-Karaszewicz ps. „Torwid”:
„Dane mi przez Naczelnego Wodza w porozumieniu z rządem pełnomocnictwo dowodzenia w wojnie z najazdem na obszarze całego Państwa, przekazuję gen. bryg. Michałowi Tadeuszowi Tokarzewskiemu-Karaszewiczowi z zadaniem prowadzenia dalszej walki o utrzymanie niepodległości i całości granic. – J. Rómmel, gen. dyw.”[1]
Trzydziestego września 1939 roku, prezydent Władysław Raczkiewicz powołał nowy Rząd, na czele którego stanął Władysław Sikorski.[2] Konspiracyjna organizacja została od samego początku podporządkowana Rządowi Polskiemu na emigracji. W założeniach, które spisał gen. Tokarzewski, na pierwszym miejscu uwidoczniona była zdecydowana i nieustępliwa walka z okupantem, którą należało prowadzić w granicach sprzed wybuchu wojny.[3] Oprócz walki zbrojnej ważne było również utworzenie struktur wojskowych w podziemiu, które potrafiłyby wykorzystać splot wydarzeń politycznych i militarnych do ponownego przejścia do walki jawnej i odtworzenia państwa polskiego.[4] Trzecim głównym założeniem było powołanie do życia ośrodków tymczasowej władzy w kraju.[5]
Przy tworzeniu nowych struktur, szczególnie w warunkach konspiracji, powstał problem ich organizacji. Początkowo gen. Tokarzewski-Karaszewicz przyjął formę organizacyjną jaka funkcjonowała w Wojsku Polskim – odtworzenie okręgów korpusów (było ich 10). Należy wspomnieć, że oprócz struktur wojskowych w SZP były również struktury cywilne. Właśnie tutaj powstał następny problem – gdzie i do jakiego korpusu włączyć czynnik cywilny. Rozwiązaniem było utworzenie struktury podzielonej na okręgi – wzorem było tu 17 przedwojennych województw. Do Komendy Głównej oraz komend okręgowych oprócz przedstawicieli wojskowych, dołączono przedstawicieli władz cywilnych oraz radę.[6] Organizacja wojskowa to przede wszystkim podział osobowy. Pierwszym zastępcą dowódcy głównego zostawał Szef Sztabu. Drugim zastępcą był cywil, Przewodniczący GRP. Główna Rada Polityczna zawiązała się 10 października 1939 r., a jej przewodniczącym i jednocześnie Komisarzem Cywilnym oraz drugim zastępcą D-cy Głównego został Mieczysław Niedziałkowski.[7] Organizacja terenowa wyglądała następująco: na czele województw i powiatów stali dowódcy wojewódzcy lub okręgowi, działała również Rada Wojewódzka/Powiatowa Obrony Narodowej. Szefowie tych Rad byli równocześnie zastępcami dowódców wojewódzkich/powiatowych. Najniższą jednostką w SZP była placówka na czele z jej dowódcą. Przy placówkach tworzono bojowe, ochronne i specjalne 25-osobowe drużyny. Na wyższych szczeblach tworzono drużyny specjalne: szturmowe, łączność, administracyjno-gospodarcze oraz sanitarne (w łączności i sanitarce zatrudniane miały być kobiety). Organizacja to także instrukcje dotyczące konspiracji: zmiany lokali, hasła, ograniczenia materiału pisanego, drogi do dowódców przez punkty kontrolne, propaganda, kary, służba wywiadowcza i informacyjna.[8]
Na podstawie ustaleń płk. Kazimierza Pluty-Czachowskiego struktura i obsada Dowództwa Głównego SZP (Komendy Głównej) przedstawia się następująco:
Dowódca Główny SZP – gen. bryg. Michał Tokarzewski -Karaszewicz;
Szef Sztabu i Zastępca D-cy Głównego – płk dypl. Stefan Rowecki;
Oddział I (Oddział Organizacyjny) – mjr inż. Antoni Sanojca;
Oddział II (Oddział Wywiadowczy) – mjr dypl. Wacław Berka;
Oddział III (Oddział Operacyjny) – płk dypl. Janusz Albrecht;
Oddział IV (Oddział Kwatermistrzowski) – listopad 1939 – płk dypl. Adam Świtalski;
Biuro Kwatery Głównej, w późniejszym czasie przekształcone w Oddział V (Oddział Łączności Wewnętrznej i Zewnętrznej) – p.o. kpt. Leon Chendyński;
Oddział Polityczno-Propagandowy – mjr Tadeusz Kruk-Strzelecki;
Oddział Finansowo-Gospodarczy – mjr Stanisław Thun.
Podany powyżej schemat różni się od schematu znajdującego się w Statucie gen Tokarzewskiego. Różnica widoczna jest już w ustaleniach dot. Oddziału II, który miał być związany z pionem cywilnym. W strukturze Oddziału Wywiadowczego miano umieścić sekretariat Rady Głównej Obrony Narodowej, a przewodniczący wspomnianej Rady miał być jednocześnie szefem owego oddziału. Prawdopodobnie taki układ był zasługą płk Roweckiego. Wyżej opisana, siedmio-oddziałowa struktura, przetrwała do końca istnienia SZP oraz była wykorzystana w początkowym schemacie organizacji ZWZ-AK.[9]
Podsumowując krótki okres istnienia Służby Zwycięstwu Polski, można dojść do kilku ważnych stwierdzeń. Po pierwsze, nie była to idealna konspiracyjna organizacja, lecz- jak określa to Krzysztof Komorowski – „była często organizacją spóźnioną”. Dowodem na to może być przykład Grodna i gen. Józefa Olszyna-Wilczynskiego lub Stanisławowa z gen. Wacławem Stachiewiczem, gdzie konspiracja tworzona była już 17 września.[10] Po drugie (i to względy już polityczne) Służba Zwycięstwu Polski, uważana była za zbyt zbliżoną do obozu sanacyjnego, odpowiedzialnego – jak uważała część polityków i również społeczeństwa – za klęskę wrześniową, co przyczyniło się do jej rozwiązania przez Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego. Mimo wszystko, sformowanie SZP uwidacznia ogrom zadań i pracy jaki został włożony w nowo utworzoną organizację. Dzięki zwerbowaniu wielu ludzi udało się uruchomić mechanizmy działania oraz stworzono podwaliny wykorzystane w późniejszym okresie konspiracji. Warto też nadmienić, ze SZP nie była jedyną konspiracyjną organizacją wojskową, ale to właśnie ona posiadała sankcję Naczelnego Wodza, dzięki której uważana była za zalążek odrodzenia, rozbitego w kampanii wrześniowej, Wojska Polskiego.[11]
Związek Walki Zbrojnej
Głównym powodem powstania Związku Walki Zbrojnej był, jak to stwierdził gen. Sikorski, brak lojalności Tokarzewskiego wobec niego. Raport o powstaniu Służby Zwycięstwu Polski sporządzony przez dowodzącego organizacją (gen. Tokarzewskiego) został dostarczony w pierwszej kolejności marszałkowi Rydzowi-Śmigłemu, mimo, iż nie pełnił już roli Wodza Naczelnego, a o czym bardzo dobrze wiedział dowódca SZP. W związku z faktem niesubordynacji, gen. Sikorski bojąc się utraty kontroli na Służbą Zwycięstwa Polski, rozwiązał ją 13 listopada 1939 roku i zastapił Związkiem Walki Zbrojnej.[12]
Na czele drugiej organizacji konspiracyjnej stanął gen. Kazimierz Sosnkowski ps. „Godziemba”. Koncepcja organizacji jaką miał Sosnkowski, to kontynuacja walki „w ukryciu” oraz stworzenie ośrodków czynnego oporu, przeciwdziałających załamaniu się sił moralnych społeczeństwa na terenie obu okupacji. Różnica między SZP a ZWZ wynikała z kwestii organizacyjnych. Związek Walki Zbrojnej był przede wszystkim organizacją wojskową.[13] Kolejnymi cechami tej organizacji były: jej ogólnonarodowość i ponadpartyjność oraz skupianie w swych szeregach wszystkich chętnych, którzy chcieli walczyć z okupantami.[14] Ważnym celem ZWZ było doprowadzenie do podporządkowania się innych organizacji wojskowych Komendzie Głównej oraz Komendantom Obszarowym ZWZ. Do celów ZWZ po raz pierwszy i oficjalnie, wprowadzono koncepcją powstania zbrojnego.[15] Główne dowództwo miało znajdować się już nie w kraju, jak to było za czasów SZP, ale w Paryżu, a kraj został podzielony na 2 strefy: okupację niemiecką oraz okupację sowiecką. Każdą ze stref dowodził Komendant okupacji: dla niemieckiej był nim płk Stefan Rowecki ps. „Grot”, dla sowieckiej, były Komendant Służby Zwycięstwu Polski, gen. Michał Tokarzewski-Karaszewicz.[16] Gen. Tokarzewski nie objął jednak Komendantury okupacji sowieckiej. W nocy z 6 na 7 marca, podczas przekraczania granicy sowiecko-niemieckiej, został aresztowany przez Sowietów.[17] Struktury osobowe ZWZ – podobnie jak i podział oddziałów – wzorowany był na SZP. Z biegiem czasu jak i z potrzeb wynikających z rozwoju wojny, oddziały wchodzące w skład Komendy Głównej ZWZ przekształcały się. W pierwszym półroczu 1941 obsada i podział KG ZWZ wyglądała tak:
Komendant Główny – gen. Stefan Rowecki[18]
Szef Sztabu – płk dypl. Janusz Albrecht
Oddział I (Oddział Organizacyjny) – ppłk inż. Antoni Sanojca
Oddział II (Oddział Wywiadowczy) – ppłk dypl. Wacław Berka
Oddział III (Oddział Operacyjny i Wyszkoleniowy) – płk dypl. Stanisław Tatar
(Wydział Piechoty i Wyszkolenia) – płk Kazimierz Bąbiński
(Wydział Broni Szybkich) – ppłk dypl. Janusz Bokszczanin
(Wydział Lotnictwa) – ppłk dypl. Lotn. Bernard Adamecki
(Związek Odwetu) – mjr Franciszek Niepokólczycki
Oddział IV (Oddział Kwatermistrzowski) – płk dypl. Adam Świtalski
Oddział V (Oddział Łączności) – kpt. Leon Chendyński
(Wydział łączności radiowej) – mjr inż. Józef Srebrzyski
(Łączność konspiracyjna i kancelaria) – Janina Karasiówna
Oddział VI (Biuro Informacji i Propagandy) – płk dypl. Jan Rzepecki
Oddział VII (Biuro Finansów i Kontroli) – ppłk Stanisław Thun
W skład KG ZWZ wchodziła także: Służba Duszpasterska – ks. płk dr Tadeusz Jachimowski, Służba Sprawiedliwości – płk aud. Konrad Zieliński, Służba Uzbrojenia – ppłk Jan Szypowski, Służba Intendentury – płk dypl. int. Henryk Bozeg, Służba Zdrowia – płk dr Leon Strehl oraz Szefostwo Biur Wojskowych – mgr Ludwig Muzyczka.[19]
Nowa organizacja konspiracyjna nie mogła poprawnie funkcjonować z wielu powodów. Podstawowe, to trudność w porozumieniu się z Paryżem oraz fakt, że Rząd na Uchodźstwie uważał, że wojna potrwa niedługo.[20] Dochodził także problem łączności między Wodzem Naczelnym oraz gen. Sosnkowskim a Polską (rozkazy wysyłane były przez kurierów). Podobny problem utrudniał komunikację między samymi okręgami i obszarami, zwłaszcza że kraj podzielony był na dwie strefy okupacyjne.[21] W związku z tym problemem 18 czerwca 1940 r. gen. Rowecki został mianowany
„pełnomocnym zastępcą Komendanta Głównego ZWZ na cały Kraj z prawem samodzielnej decyzji w wypadku utraty łączności z Rządem”[22]
a kilka dni później – 30 czerwca 1940r. – zostaje mianowany Komendantem Głównym ZWZ. Mianowanie na Komendanta Głównego umożliwiał wydany dzień wcześniej tj. 29 czerwca rozkaz o utworzeniu Komendy Głównej w Polsce. Komenda Główna przy Sztabie Głównym Naczelnego Wodza została rozwiązana, a na jej miejsce został powołany Samodzielny Wydział Krajowy. Siedzibą KG ZWZ stała się Warszawa.[23]
Związek Walki Zbrojnej miał organizować nie tylko akcje zbrojne, ale także wywiadowczo-dywersyjne oraz egzekwowanie wymiaru sprawiedliwości w imieniu Polskiego Państwa Podziemnego. Już w kwietniu 1940r. utworzono Związek Odwetowy (Odwetu). Była to organizacja posiadająca własną łączność i ludzi, oddzielona był od pozostałych komórek ZWZ. ZO posiadał wiele grup dywersyjnych, które podejmowały akcje sabotażowe w fabrykach, infrastrukturze i łączności. Po powstaniu frontu sowiecko-niemieckiego na ziemiach wschodnich powstała organizacja sabotażowo-dywersyjna „Wachlarz”.[24] Wyroki wydawane były przez Sądy Kapturowe. Likwidowano zdrajców, szpiegów i prowokatorów oraz wszystkich, którzy „nieludzko prześladowali i traktowali ludność polską”. Wyrok Sądu Kapturowego jest ostateczny i prawomocny tzn., że nie przysługiwał skazanemu żaden środek odwoławczy, a wyrok był tylko uniewinniający, albo kara śmierci. Mniejsze sprawy rozpatrywane były przez inne sądy organizacyjne.[25]
Początkowa struktura terytorialna obszarów okupacji niemieckiej i sowieckiej zakładała podział na Okręgi: nr 1 – Warszawa, nr 2 – Białystok, nr 3 – Lwów, nr 4 – Kraków, nr 5 – Poznań, nr 6 – Toruń. W miarę rozwoju organizacji, dotychczasowy podział na obszary tracił sens. Powstały nowe obszary, z których z kolei do końca wojny utrzymały się tylko dwa: Obszar Warszawski oraz Obszar Lwowski. Obszar Zachodni był w zasadzie fikcją, gdyż dowództwo jego przebywało w Warszawie. Obszary Wileński i Białostocki podobnie, istniały tylko chwilę. Obszar Krakowski trwał nieco dłużej, ale nie obyło się problemów. Kadra dowódcza, skoncentrowana w jednym mieście narażona była na dekonspiracje. W 1942 nastąpiły masowe aresztowania w tym okręgu co spowodowało jego zniesienie. W strukturach nastąpiła zmiana na okręgi i podokręgi, które funkcjonowały w obrębie obszarów. W czasie największego rozwoju ZWZ w 1943 r. istniały następujące samodzielne okręgi: Lublin , Białystok, Wilno, Nowogródek, Polesie, Wołyń, Kraków, Śląsk, Kielce i Łódź, co łącznie dawało 10 okręgów. Do obszarów należy wymienić Obszar Warszawski z Okręgiem Warszawa i 3 podokręgami, Obszar Lwowski z Okręgiem Lwów, Tarnopol i Stanisławów oraz Obszar Zachodni z okręgami Poznań i Pomorze.[26]
Armia Krajowa
14 lutego 1942 rozkazem podanym depeszą o numerze z dziennika podawczego O.VI L. dz. 627/42 Wódz Naczelny gen. Władysław Sikorski przemianował Związek Walki Zbrojnej na Armię Krajową.[27] Mimo zmiany nazwy, Armia Krajowa, kontynuowała zadania poprzednich organizacji konspiracyjnych (SZP, ZWZ) oraz korzystała z wykształconych przez nie podziałów organizacyjnych, struktur i procedur, które z czasem ulegały przemianom.
30 czerwca 1943 roku w kryjówce przy ulicy Spiskiej 14 został aresztowany gen. Rowecki.[28] Rozkazem z 17 lipca 1943r. gen. Sosnkowski zawiadamia gen. Komorowskiego ps. „Bór” o nominacji na Dowódcę Armii Krajowej.[29] Moment objęcia Komendatury był okresem trudnym nie tylko dla Komorowskiego, ale dla całego Kraju. 8 lipca w katastrofie samolotowej nad Gibraltarem ginie gen. Sikorski. Premierem RP na uchodźstwie zostaje Stanisław Mikołajczyk, a Naczelnym Wodzem – gen. Kazimierz Sosnkowski. Obejmując dowodzenie, gen. Komorowski miał do dyspozycji armię liczącą ponad 350 tys. żołnierzy. Nowy Komendant posiadał pewne braki w umiejętnościach dowódczych na takim szczeblu. Był de facto oficerem liniowym, a najwyższym stanowiskiem jakie sprawował to dowódca pułku kawalerii w czasie pokoju i we wrześniu 1939 r. Nie posiadał wyższych studiów oficerów sztabowych oraz nie posiadał tak twardego charakteru jak jego poprzednik. Mimo wszystko Armia Krajowa pod dowództwem gen. Komorowskiego rozwijała się dalej i prowadziła zbrojną walkę przeciwko okupantom.[30]
Zmiany nastąpiły także w strukturze obszarów. Tereny okupowane podzielono na trzy obszary: białostocki, lwowski i zachodni, a od 1944 r. obszar białostocki zastąpiony został warszawskim. Obszary podzielono na okręgi odpowiadające województwom, natomiast podział okręgów odpowiadał obwodom pokrywającym się z granicami powiatów. Najmniejszą jednostką administracyjną była placówka odpowiadająca gminie. Jednostkami administracyjnymi zarządzali dowódcy na poszczególnych szczeblach. Komendzie Głównej podlegały centralne województwa. Na czele obwodów stali komendanci, posiadający własne sztaby. Najniższą jednostką w tej strukturze stanowił pluton składający się z trzech plutonów, każdy złożony z trzech drużyn. Każda drużyna składała się pięciu żołnierzy na czele z dowódcą plutonu. W okresie największego rozwoju AK liczyła ponad 380 tysięcy żołnierzy.[31]
Jedną z wykształconych przez lata procedur, które zaszły w konspiracji była przysięga, po złożeniu której zostawało się członkiem organizacji. Słowa przysięgi AK wzorowane były na przysiędze ZWZ. Po przemianowaniu ZWZ na Armię Krajową przysięga przyjęła następującą formę:
„W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Marii Panny Królowej Korony Polskiej, kładę swe ręce na ten święty Krzyż, znak męki i Zbawienia. Przysięgam być wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczpospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży Jej honoru i o wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił, aż do ofiary mego życia. Prezydentowi Rzeczypospolitej i rozkazom Naczelnego Wodza oraz wyznaczonemu przezeń dowódcy Armii Krajowej będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy dochowam niezłomnie cokolwiek by mnie spotkać miało.
Przyjmuję cię w szeregi żołnierzy Armii Polskiej walczącej z wrogiem w konspiracji o wyzwolenie Ojczyzny. Twym obowiązkiem będzie walczyć z bronią w ręku. Zwycięstwo będzie twoją nagrodą. Zdrada karana jest śmiercią.”[32]
Jednym z zamysłów powstałych w łonie ZWZ, a kontynuowanym przez AK, była akcja scaleniowa. Istniały środowiska, które posiadały własne oddziały i organizacje konspiracyjne. Część z nich, na początku zamysłu scalania pod dowództwem Armii Krajowej i Rządu RP na Uchodźstwie, była temu przeciwna z wielu względów. Takich organizacji było wiele, a do najważniejszych można zaliczyć choćby Związek Jaszczurczy, który został utworzony w 1939 r. przez Organizację Polską (ONR-ABC) oraz niepełne scalenie Narodowych Sił Zbrojnych, gdzie problemem było podłoże ideowe. Scalenie nie mogło się dokonać także z Gwardią Ludową – bojówką PPR, nieuznającej zarówno Rządu Polskiego na obczyźnie jak i Delegatury krajowej. Nie można także było scalić organizacji „Miecz i Pług”, której Komenda Główna była pod dowództwem trzech agentów niemieckich oraz Polskiej Armii Ludowej pod kierownictwem radykalnej lewicy. Mimo problemów pierwsze scalenie odbyło się w styczniu 1940 r. gdzie Komendzie Głównej AK została podporządkowana Gwardia Ludowa WRN. Mimo własnych rozłamów, Stronnictwo Narodowe, oddało do dyspozycji Narodową Organizację Wojskową. W na początku 1943r. podporządkowano i scalono Oddziały Taktyczne Batalionów Chłopskich. Stronnictwo Pracy oddały swoje połączone z BCh oddziały „Unii”. Pod kierownictwem KG AK znalazła się wywodząca z ONR „Falangi” Konfederacja Narodu. Wspomniane NSZ, pomimo trudnych rozmów, również oddały do dyspozycji część swoich jednostek. Po tych wydarzeniach nastąpił rozłam NSZ (niezależność zachowały jednostki Związku Jaszczurczego).[33]
Armia Krajowa to także działania konspiracyjne do których należy zaliczyć wywiad, łączność oraz propaganda i dywersja. W lipcu 1940 r. gen Sosnkowski nakazał gen. Roweckiemu zwiększenie nacisku na działania wywiadowcze oraz przesyłanie cotygodniowych meldunków drogą radiową. Kierownictwo Wywiadu powierzone było II Oddziałowi KG AK, który przyjął ostateczny kształt organizacyjny w 1942 roku. Oddział Wywiadu wytworzył trzy piony: wywiad ofensywny, Biuro Studiów i kontrwywiad.[34] Działania wywiadowcze były prowadzone nie tylko w Kraju, ale także poza jego granicami. Działalność wywiadu objęła swoim zasięgiem terytoria Rzeszy i Związku Sowieckiego. Informacje dochodziły z frontu niemiecko-sowieckiego i najdalszych jego rejonów np.: Leningrad czy Moskwa. Taka siatka wywiadowcza mogła działać dzięki zwykłym ludziom, obserwujących wszystko i informujących odpowiednie komórki. Największe sukcesy Wywiadu AK to m. in.: informacje dotyczące ruchów wojsk niemieckich przed atakiem na ZSRR, wykrycie prób rakiet na terenie Rzeszy jak i prób rakiet V-1 na terenie Polski. Sukces wywiadowczy, który wykorzystywany przez Aliantów przez okres wojny to zasługa polskich inżynierów, którzy jeszcze przed wojną stworzyli klucz łamania szyfrów niemieckich generowanych przy pomocy maszyny szyfrującej ENIGMA.[35]
Rozwój Armii Krajowej to także rozwój łączności z Rządem w Londynie. Oprócz tradycyjnych kurierów istniało połączenie radiowe. Do łączności z Krajem, Rząd wykorzystywał zrzuty i lądowania samolotów na terenie Polski. Do pierwszego lądowania doszło w nocy z 15/16 kwietnia 1944 w okolicach Bychawy w województwie lubelskim. Akcja ta miała kryptonim „MOST” i w przeciągu 3 miesięcy doszła trzy razy do skutku. Między innymi podczas akcji MOST III (lądowanie w okolicach Tarnowa) przekazano do Londynu plany i dokumentację rakiety V-1. Broń oraz pieniądze dostarczane były w drodze zrzutów lub przez kurierów-skoczków. Poprzez zrzuty do Polski dostało się wielu wyszkolonych w Anglii Polaków m. in.: ówczesny por. Hieronim Dekutowski ps.”Zapora”, o którym więcej w kolejnych częściach pracy.[36]
Armia Krajowa odziedziczyła po swoich poprzedniczkach projekty i struktury działań dywersyjno-sabotażowych. Do takich działań można zaliczyć propagandową Akcję N, której celem było przekonywanie społeczeństwa i żołnierzy niemieckich o porażce Rzeszy. Akcja miała charakter propagandy dywersyjnej, była „wojną psychologiczną” i polegała m. in.: na oklejaniu miast różnego rodzaju broszurami, malowaniu na murach oraz fałszowanie rozporządzeń niemieckich.[37] Akcje sabotażowe to różnego rodzaju napady na niemieckie transporty, podkładanie ładunków wybuchowych czy odbijanie więźniów. Nad całością akcji czuwało Kierownictwo Dywersji – KEDYW. Był organ AK posiadający najbardziej wyszkolonych ludzi z zakresu dywersyjno-sabotażowego. Do wymienionych akcji należy również dodać wykonywanie wyroków śmierci. Najsłynniejsze wyroki to likwidacja generała SS i szefa policji warszawskiej Kutschery, gestapowca Schultza i Lengego, szefa Pawiaka Buerckla oraz innych oficerów Gestapo. Zlikwidowano również konfidentów i wielu agentów pracujących dla Niemców. Działania sabotażowe miały na celu przede wszystkim zabezpieczenie wybuchu powstania oraz utrudniać walkę armii niemieckiej z sowiecką.[38]
Gen. Komorowski w momencie obejmowania Komendy Głównej nie wiedział, że Armia Krajowa podczas jego dowództwa rozpocznie największą akcję Polskiego Państwa Podziemnego jakim było Powstanie Warszawskie. Preludium do zbrojnego wystąpienia przeciw okupantowi niemieckiemu było rozpoczęcie Akcji „Burza”, której zadaniem było „podkreślenie naszej woli bicia Niemców i to nawet w wypadu niekorzystnego dla nas stosunku sił, czyli wśród okoliczności nie zezwalających na podjęcie powszechnego powstania oraz samoobrona przed wyniszczeniem nas przez wycofujących się Niemców.”[39] Rysująca się coraz wyraźniej możliwość klęski Niemców w walkach na froncie wschodnim wzmogła w Sztabie KG AK chęć rozpoczęcia antyniemieckiego powstania powszechnego. Możliwości takie pojawiły po klęskach III Rzeszy pod Stalingradem i Kurskiem w 1943r. Po przełamaniu frontu i wkroczeniu Armii Czerwonej na tereny przedwojennej Polski formalnie rozpoczęła się Akcja „Burza”. Radość z początkowych zwycięstw odnoszonych prz współdziałaniu z Sowietami, minęła szybko. Związek Sowiecki oraz jego dowództwo sprawnie zaczęło zajmować odzyskane tereny i wprowadzać nowy porządek. Żołnierze Armii Krajowej stanęli przed nową okupacją i walką na dwa fronty.[40]
Podczas trwającej w Kraju Operacji „Burza” gen. Komorowski zdecydował się na rozpoczęcie próby opanowania Warszawy poprzez wybuch powstania w mieście. 1 sierpnia 1944 r. o godzinie 17 wybuchło Powstanie Warszawskie.[41] Stolica państwa znajdującego się pod dwiema okupacjami stała się „na krótką chwilę” wolne. W początkowym stadium walki walkę podjęło kilka tysięcy żołnierzy i cywilów. Kierownictwo i bezpośrednią walkę KG przekazała Komendantowi Okręgu Warszawskiego płk Antoniemu Chruścielowi ps.”Monter”.[42] W Śródmieściu strategicznymi punktami były mosty, których nie udało się zdobyć, na Żoliborzu nastąpił alarm niemieckich jednostek zmotoryzowanych i pancernych, na Woli zgrupowanie „Radosław” mimo początkowego podjęcia walki wycofało się do Śródmieścia, podobnie jak na Ochocie i Mokotowie. Pierwsze dni zwycięstw spowodowane były zaskoczeniem Niemców jak również ich strachem przed zbliżającą się Armią Czerwoną. Od samego początku Rząd Polski naciskał na Aliantów o pomoc dla powstańców. Niestety możliwości dostarczania broni były ograniczone, gdyż potrzebne było lotnisko w okolicach Warszawy. Dopiero 9 września Związek Sowiecki zezwolił na wykorzystanie ich bazy. Zrzut, który został przygotowany przez Anglików tylko w niewielkim stopniu dostarczony został powstańcom. Powodem była duża wysokość zrzutu oraz wiatr. Dodatkowym ciosem byłem bezczynność Armii Sowieckiej, co było oczywistym planem Stalina. Mimo męstwa i odwagi żołnierzy Armii Krajowej, determinacji i wytrwałości ludności cywilnej stolicy, po 63 dniach powstanie upadło. Straty strony polskiej to ok. 10 tys. żołnierzy zabitych i ok. 25 tys. rannych, straty w ludności cywilnej to ok. 150 tys. mieszkańców zniszczonej doszczętnie Warszawy. 2 października gen. Komorowski podpisał akt kapitulacji i oddał się do niewoli niemieckiej.[43] Dzień wcześniej został wydany ostatni rozkaz komendanta Komorowskiego, w którym został wyznaczony nowy dowódca AK – gen. Leopold Okulicki ps. „Niedźwiadek”.[44]
Czytaj także: Chcą powstania nowej Armii Krajowej
>> Czytaj także: Powstaje gra z Polską Armią w roli głównej!
Ostatni Dowódca AK miał przed sobą najtrudniejsze zadanie – utrzymanie organizacji konspiracyjnej „przy życiu” co w nowych warunkach było bardzo trudne. W grudniu 1944 gen. Okulicki wysłał do Sztabu Naczelnego Wodza depeszę, w której najważniejszym tezą było zaprzestanie Akcji „Burza”. 26 października wydał wytyczne na okres zimy, w których stwierdził, że należy ograniczyć walkę z Niemcami do dywersji i ochrony społeczeństwa oraz przeprowadzić reorganizację oddziałów. Mimo wyznaczenia przez gen. Komorowskiego, gen. Okulicki nie został uznany za Komendanta KG AK przez Wodza Naczelnego. Dopiero 21 grudnia 1944r. Prezydent RP mianował „Niedźwiadka” pełnoprawnym Komendantem AK.[45] 19 stycznia 1945 r. gen. Okulicki wydał ostatni rozkaz żołnierzom Armii Krajowej:
„Postępująca szybko ofensywa sowiecka doprowadzić może do zajęcia w krótkim czasie całej Polski przez Armię Czerwoną. Nie jest to jednak zwycięstwo słusznej sprawy, o którą walczymy od roku 1939. W istocie bowiem – mimo stwarzanych pozorów wolności – oznacza to zmianę jednej okupacji na drugą, prowadzoną pod przykrywką Tymczasowego Rządu Lubelskiego, bezwolnego narzędzia w rękach rosyjskich.
Żołnierze! Od 1 września 1939r. Naród Polski prowadzi ciężką i ofiarną walkę o jedyną Sprawę, dla której warto żyć i umierać: o swą wolność i wolność człowieka w niepodległym Państwie.
Wyrazicielem i rzecznikiem Narodu i tej idei jest jedyny i legalny Rząd Polski w Londynie, który walczy bez przerwy i walczyć będzie nadal o nasze słuszne prawa.
Polska, według rosyjskiej receptury, nie jest tą Polską, o którą bijemy się szósty rok z Niemcami, dla której popłynęło morze krwi polskiej i przecierpiano ogrom męki i zniszczenie Kraju. Walki z Sowietami nie chcemy prowadzić, ale nigdy nie zgodzimy się na inne życie, jak tylko w całkowicie suwerennnym, niepodległym i sprawiedliwie urządzonym społecznie Państwie Polskim.
Obecne zwycięstwo sowieckie nie kończy wojny. Nie wolno nam ani na chwilę tracić wiary, że wojna ta skończyć się może jedynie zwycięstwem jedynie słusznej Sprawy, tryumfem dobra nad złem, wolności nad niewolnictwem.
Żołnierze Armii Krajowej!
Daję Wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Starajcie się być przewodnikami Narodu i realizatorami niepodległego Państwa Polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą. W przekonaniu, że rozkaz ten spełnicie, że zostaniecie na zawsze wierni tylko Polsce oraz by Wam ułatwić dalszą pracę – z upoważnienia Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zwalniam Was z przysięgi i rozwiązuję szeregi AK.
W imieniu służby dziękuję Wam za dotychczasową ofiarną pracę
Wierzę głęboko, że zwycięży nasza Święta Sprawa, że spotkamy się w prawdziwie wolnej i demokratycznej Polsce.
Niech żyje Wolna, Niepodległa, Szczęśliwa Polska.
Dowódca Sił Zbrojnych w Kraju
Niedźwiadek Gen. Bryg.”[46]
Powyższy artykuł jest fragmentem powstającej pracy magisterskiej z historii na seminarium u Pana dr hab. Tomasza Panfila (prof. KUL).
- <h0,1>
- <font-size:”2″>
- Armia Krajowa w dokumentach, t. 1, Ossolineum 1990, s. 2. [dalej cyt.: AK w dokumentach]
- T. Srzembosz, Kilka refleksji o Armii Krajowej, Warszawa 1986.
- M. Ney-Krawicz, Armia Krajowa. Szkic Historyczny, Warszawa 1999, s. 10. Statut Służby Zwycięstwu Polski patrz: AK w dokumentach, t. 1…, s. 31.
- Armia krajowa na środkowej i południowej Lubelszczyźnie i Podlasiu, T. Strzembosz (red.), Lublin 1993, s.16.
- S. Korboński, Polskie Państwo Podziemne. Przewodnik o Podziemiu z lat 1939 – 1945, Warszawa 1981, s. 13.
- Armia krajowa na środkowej…, s. 16
- M. Ney-Krwawicz, Komenda Główna Armii Krajowej 1939-1945, Warszawa 1990 , s. 34.
- S. Karboński, Polskie…, s.14. Szersze omówienie kontekstu struktury organizacyjnej SZP patrz: M. Ney-Krwawicz, Komenda Główna…, s. 19-20.
- M. Ney-Krwawicz, Komenda Główna…, s. 22.
- K. Komorowski, Armia Krajowa. Rozwój organizacyjny, Warszawa 1996, s. 16. T. Strzembosz, Refleksje o Polsce i Podziemiu 1939-1945, Warszawa 1990, s.16-17.
- T. Strzembosz, Rzeczpospolita podziemna. Społeczeństwo polskie a państwo podziemne 1939-1945, Warszawa 2000, s. 82.
- S. Korboński, Polskie …, str. 15. K. Komorowski, Armia Krajowa…, s. 6.Decyzja gen. Sikorskie ws. powołania ZWZ patrz: AK w dokumentach, t. 1…, s. 4.
- Armia Krajowa. Szkice z dziejów Sił Zbrojnych Polskiego Państwa Podziemnego, K. Komorowski (red.), Warszawa 1999, s. 33.
- AK w dokumentach, t. 1…, s. 11.
- T. Strzembosz, Rzeczpospolita…, s. 83-84; M. Ney-Krwawicz, Armia Krajowa. Szkic…, s. 11.
- AK w dokumentach, t. 1…, s. 73.
- M. Ney-Krwawicz, Dowódcy Armii Krajowej, Warszawa 2009, s. 45.
- 25 lipca 1941r. gen. Sikorski odwołuje gen. Sosnkowskiego z funkcji Komendanta Głównego ZWZ, a całą organizację podporządkowuje sobie. W ukazanym 23 sierpnia 1941r ówczesny płk Rowecki pełnił w tym czasie funkcję Komendanta ZWZ w Kraju aż do czasu powołania jego osoby na dowódcę Armii Krajowej. Patrz: AK w dokumentach, t. 2…, s. 24, 44, 199.
- AK w dokumentach, t. 1…, s. 553-554.
- Armia Krajowa. Szkice…, s. 35.
- M. Ney-Krwawicz, Komenda Główna…, s. 251-252; S. Karboński, Polskie…, s.15.
- AK w dokumentach, t. 1…, s. 259.
- AK w dokumentach, t. 1…, s. 261-262.
- T. Strzembosz, Rzeczpospolita…, s. 83-84.
- AK w dokumentach, t. 1…, s. 229-233.
- Armia krajowa na środkowej…, s. 17.
- AK w dokumentach, t. 2…, s. 199.
- S. Korboński, Polskie …, str. 30.
- AK w dokumentach, t. 3…, s. 43.
- M. Ney-Krwawicz…, s. 191-193.
- S. Korboński, Polskie …, s. 30.
- Rota przysięgi ZWZ patrz: AK w dokumentach, t. 1…, s. 13.
- T. Strzembosz, Rzeczpospolita…, s. 218-223.
- M. Ney-Krwawicz, Armia Krajowa. Szkic…, s. 70.
- S. Karboński, Polskie…, s. 33-34.
- S. Karboński, Polskie…, s. 32-36.
- S. Karboński, Polskie…, s. 50.
- S. Karboński, Polskie…, s. 45-47.
- AK w dokumentach, t. 3…, s. 211.
- Przebieg Akcji „Burza” patrz: Armia Krajowa. Szkice…, s. 252-295, T. Strzembosz, Rzeczpospolita…, s. 259-298.
- AK w dokumentach, t. 4…, s. 32.
- T. Strzembosz, Rzeczpospolita…, s. 306.
- Krajowa. Szkice…, s. 295-319.
- AK w dokumentach, t. 4…, s. 424-425.
- M. Ney-Krwawicz, Dowódcy…, s. 257-261.
- AK w dokumentach, t. 5…, s. 239-240.