Zbigniew Boniek odniósł się na antenie TVN24 do tegorocznego plebiscytu o Złotą Piłkę. Zwrócił uwagę, że osoby obecnie w Theatre du Chatelet nie zareagowały wcale zbyt żywiołowo na zwycięstwo Lionela Messiego. Były prezes PZPN nie ma wątpliwości, że trofeum bardziej należało się Robertowi Lewandowskiemu.
Lionel Messi po raz siódmy w karierze zdobył Złotą Piłkę. Drugie miejsce zajął Robert Lewandowski, którego Argentyńczyk wyprzedził o 33 punkty. Co istotne, Polak zdobył nagrodę dla najlepszego napastnika. Po głosowaniu nie brakuje kontrowersji, wiele osób uważa, że to nie Messiemu należało się w tym roku najwyższe trofeum.
Podobnego zdania jest Zbigniew Boniek, który odniósł się do całej sytuacji na antenie TVN24. Były prezes PZPN w programie „Dzień po dniu” nie ukrywał, że to Lewandowski bardziej zasługiwał na nagrodę. Trzeba powiedzieć szczerze, że marka globalna Messiego powoduje, że dziennikarzy z całego świata, którzy głosują, ta wielkość Leo przybija. Jest on fantastycznym piłkarzem, który robi niesamowicie dobre rzeczy dla piłki, jest geniuszem, natomiast wydaje mi się, że w tym roku – od 1 stycznia do 31 października – to jednak Jorginho i Robert Lewandowski – a przede wszystkim Robert – zrobili indywidualnie lepsze, większe rzeczy i bardziej na to zasługiwali” – stwierdził.
Boniek pod wrażeniem zachowania Lewandowskiego
Boniek zwrócił też uwagę na reakcję sali po ogłoszeniu werdyktu. „Proszę zauważyć, że w momencie, kiedy ogłoszono, że Leo Messi wygrał, nie było takiego hurra, optymizmu, wielkiej ceremonii. Gdyby wygrał Robert, byłaby większa frajda dla wszystkich” – powiedział.
Jednocześnie były prezes PZPN nie ukrywał, że był pod wrażeniem postawy Roberta Lewandowskiego. „Trzeba powiedzieć, że Robert wypadł fantastycznie. Było mi miło patrzeć, jak mówił, jak się zachowuje – znakomita promocja dla polskiej piłki, dla polskiego sportu, dla Polaków. Jestem dumny, że Polak tak reprezentuje swój kraj – swoboda, luz, klasa. Jak to się mówi, complimenti i uznanie dla Roberta, niech dalej robi swoje” – podkreślił.
Czytaj także: Messi zwrócił się do Lewandowskiego. Jego słowa przejdą do historii
Żr.: TVN24, Twitter