Krzysztof Bosak na antenie Trzeciego Programu Polskiego Radia komentował napiętą sytuację wokół Ukrainy. Poseł Konfederacji przyznał, że jest pozytywnie zaskoczony reakcją Zachodu na wywołany przez Rosję kryzys wokół Ukrainy.
Bosak ocenił ostatnie działania Zachodu i polskiego rządu względem sytuacji na Ukrainie jako „niejednoznacznie”. „Z jednej strony mamy do czynienie z bezprecedensową mobilizacją dyplomatyczną państw zachodnich i da się zauważyć pewne elementy, które pozytywnie zaskakują, mam na myśli np. pisemne odpowiedzi sformułowane przez NATO na żądania rosyjskie” – wyjaśnił.
Czytaj także: Kukiz znów stawia warunki PiS? „To zweryfikuje moją umowę z PiS”
Dodał, że pomijając Francji Emmanuela Macrona, który „niepotrzebnie wychodzi przed szereg” oraz kanclerza Niemiec Olafa Scholza, „jest pewne pozytywne zaskoczenie” postawą Zachodu.
Poseł Konfederacji wskazał jednak też na pewne wątpliwości. Bosak wyjaśnił, że chodzi o przekazywanie Ukrainie uzbrojenia. Dodał, że nie słyszał, aby Polska otrzymała w zamian coś konkretnego.
„Bardzo bym chciał, żeby u nas tez za kulisami było dobijanie konkretnych interesów, na których Polsce zależy. Dotychczasowa postawa państwa ukraińskiego i jego polityków wobec polskiego państwa wydawała się lekceważąca. Mam na myśl na przykład blokadę transportową, która była nałożona w trakcie trwania tego kryzysu z udziałem Rosji” – powiedział Bosak.
Źr. dorzeczy.pl