Krzysztof Bosak w rozmowie z Onetem zapewnił, że Konfederacja nie poprze żadnego z kandydatów, którzy dostali się do drugiej tury wyborów prezydenckich. „Nie chcemy być naiwni” – stwierdził poseł.
„Nikt z nas nie jest na tyle naiwny, żeby uwierzyć, że w ciągu nocy Rafał Trzaskowski czy Andrzej Duda przeszli jakąś konwersję polityczną. Że obudzili się rano i stali się bliżsi Konfederacji niż byli jeszcze w piątek” – wyjaśniał Bosak. „To byłaby ogromna naiwność. Nie chcemy być naiwni” – dodał dopytywany, czy jego ugrupowanie poprze któregoś z kandydatów.
„Przez dwa tygodnie będzie festiwal przymilania się. Będzie to trzeba cierpliwie znosić” – stwierdził Bosak. „Nasi wyborcy są ludźmi mądrymi. Niech wyciągają wnioski” – zachęcał polityk Konfederacji.
Czytaj także: Wałęsa rozgoryczony: „Ostrzegałem, błagałem, prosiłem…”
W podobnym tonie wypowiadał się Artur Dziambor, także poseł Konfederacji w rozmowie w RMF FM. „Trzeba będzie się zdecydować. To wybór między gilotyną a kulą w łeb” – ocenił. „Od kilkunastu lat jak chodzę na drugie tury wyborów to za każdym razem idę wściekły, zaznaczam krzyżyk wściekły i potem się wściekam przez 5 lat, że zaznaczyłem tego albo innego kandydata” – przyznał.