Do niebywałej tragedii doszło w Krakowie. Życie stracił bramkarz Garbarni Kraków, Szymon Wolak. Młody mężczyzna miał zaledwie 14-lat.
„Gazeta Krakowska” donosi o tragedii, do której nad krakowskim zalewem Zakrzówek. Życie stracił tam młody mężczyzna. Okazało się, iż to 14-letni Szymon Wolak, bramkarz miejscowej Garbarni Kraków.
Dziennikarz „GK” podają, że bramkarz Garbarni Kraków utonął po uprzednim skoku do wody. Informację potwierdził klub, który wydał oficjalny komunikat.
„Z wielkim smutkiem informujemy, że we wtorek 25. czerwca 2019 r. tragicznie zmarł w wieku 14. lat zawodnik RKS Garbarnia Kraków, wychowanek Akademii Piłkarskiej Wisła Kraków, śp. Szymon Wolak. W brązowo-białych barwach występował na pozycji bramkarza” – napisali na profilu społecznościowym przedstawiciele klubu.
„W brązowo-białych barwach występował na pozycji bramkarza. W ubiegłym tygodniu razem ze swoją drużyną trampkarzy prowadzoną przez trenera Tomasza Liputa uzyskał awans do II Małopolskiej Ligi Trampkarzy. Zwycięski mecz z Pcimianką Pcim był niestety ostatnim, w jakim przyszło mu założyć bramkarskie rękawice” – czytamy w dalszej części.
„Szymon – zawsze będziesz w naszej pamięci! Dopinguj „Brązowych” z Sektora Niebo” – zakończyli przedstawiciele Garbarni.
Nie żyje bramkarz Garbarni Kraków. Szymon Wolak miał 14-lat
„Gazeta Krakowska” informuje, że do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek o godzinie 19:00. Pięciu chłopców skakało do wody z 10-metrowej skarpy nad zalewem Zakrzówek w Krakowie.
Po pewnym czasie czterech z nich zorientowało się, że piąty, bramkarz Garbarni Szymon Wolak, nie dopłynął do brzegu. Chłopcy natychmiast zgłosili ten fakt, a młodego mężczyznę z wody wyciągnęli strażacy. Niestety, Wolaka nie udało się uratować. Pomimo 2-godzinnej reanimacji zmarł.
Pod wpisem, który zamieścili przedstawiciele Garbarni pojawiło się wiele komentarzy. Internauci nie mogli uwierzyć w to, że odszedł tak młody mężczyzna. „Wyrazy współczucia dla rodziny” – napisał jeden z nich. „Współczuję”, „Łączymy się w bólu” – dodawali kolejni.
My również dołączamy się do kondolencji. Nasze myśli w tych trudnych chwilach są z rodziną Szymona.
Czytaj także: Mike Tyson w Warszawie. Przy okazji chce poznać historię Polski