Połączone sejmowe komisje odrzuciły w pierwszym czytaniu projekt posłów PO-KO o przyznaniu prawa do wynagrodzenia nauczycielom biorącym udział w kwietniowym strajku. Sławomir Broniarz opublikował komentarz, który wywołał prawdziwą burzę.
Projekt przygotowali posłowie PO. Chcieli, aby nauczycielom, wychowawcom i innym pracownikom pedagogicznym biorącym udział w strajku przysługiwało prawo wynagrodzenia za ten okres. Przypomnijmy zgodnie z przepisami ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych wynagrodzenie za czas strajku się nie należy.
Projekt odrzucony, Broniarz komentuje
Za odrzuceniem w pierwszym czytaniu poselskiego projektu o przyznaniu prawa do wynagrodzenia nauczycielom biorącym udział w kwietniowym strajku opowiedziały się we wtorek sejmowe komisje: edukacji, nauki i młodzieży oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Za odrzuceniem projektu głosowało 24 posłów połączonych komisji, 17 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Do wyników głosowania odniósł się na Twitterze Sławomir Broniarz.
„Posłowie PiS, pełni „uznania i szacunku do nauczycieli,” ODRZUCILI wniosek PO w sprawie wypłaty rekompensaty za wynagrodzenie utracone przez strajkujaących nauczycieli i pracowników oświaty” – napisał szef ZNP.
Wpis wywołał ożywioną dyskusję, pojawiło się pod nim ponad tysiąc komentarzy. W większości są one bardzo krytyczne wobec Broniarza. Internauci zarzucają szefowi ZNP nieznajomość prawa z którego jasno wynika, że wynagrodzenie za czas strajku nie jest wypłacane. Ponadto, niektórzy przypominają, że Broniarz zbierał pieniądze dla strajkujących nauczycieli. Pytają, co stało się ze środkami.
„Zbiórkę przecież robiliście, więc gdzie kasa? To raz, a po drugie my na PZPR płaciliśmy całe dekady, więc starczy tego haraczu” – napisał jeden z komentujących.
Źródło: glos.pl, Twitter.com