To wyglądało naprawdę groźnie. W doliczonym czasie gry spotkania Wisła Kraków-Górnik Zabrze, Marcin Wasilewski, zawodnik Krakowian, brutalnie sfaulował gracza gości, Szymona Żurkowskiego. „Wasyl” za swoje wejście otrzymał zaledwie żółtą kartkę. Były reprezentant Polski zachował jednak klasę i po zakończeniu starcia przeprosił młodszego kolegę.
Do zdarzenia doszło w doliczonym czasie gry, gdy na tablicy wyników widniał rezultat 2-3 dla Górnika Zabrze. Sfrustrowany Wasilewski bezpardonowo zaatakował młodego pomocnika Zabrzan Szymon Żurkowskiego. „Wasyl” wykonał niebezpieczny wślizg i trafił swojego rywala w piszczel. Za to zagranie otrzymał zaledwie żółty kartonik.
Wasilewski a Tobie sie lejce nie pojebały?? Coś słabą pamieć chyba masz. #WISGOR #Ekstraklasa @WeszloCom @JOlkiewicz pic.twitter.com/HlRZTA6djU
Czytaj także: Brutalny faul piłkarza Lechii Gdańsk. Zawodnik wyleciał z boiska [WIDEO]
— Polska Piłka (@live_now2) 3 grudnia 2017
Zachowanie Wasilewskiego wzbudziło ogromne kontrowersje. Także ze względu na fakt, iż Polak w przeszłości sam doznał bardzo ciężkiej kontuzji po podobnym zagraniu swojego rywala (miało to miejsce podczas gry „Wasyla” w Anderlechcie, gdy nogę złamał mu zawodnik Standardu Liege, Axel Witsel).
Głosy krytyki dotarły do samego zainteresowania, który szybko zrozumiał swój błąd. Okazało się, że gracz „Białej Gwiazdy” przeprosił swojego młodszego kolegę wysyłając mu SMS-a o następującej treści: Siema Szymon! Wasyl z tej strony. Chciałbym Cię jeszcze raz przeprosić za ten faul. Mam nadzieję, że z nogą wszystko w porządku. Dobry mecz, trzymaj się.
Żurkowski przyjął przeprosiny i uspokoił Wasilewskiego. Siemka! Wszystko jest okej, spokojnie – napisał zawodnik Górnika.
Zachował się głupio, ale potem Wasyl pokazał klasę. pic.twitter.com/womxN6iocI
— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) 4 grudnia 2017
Mecz Wisła Kraków-Górnik Zabrze zakończył się zwycięstwem tych drugich 2-3. Bramki dla „Białej Gwiazdy” zdobywali: Boguski i Carlitos, zaś dla Zabrzan: Angulo, Kurzawa i wspomniany Żurkowski.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Twitter