Jerzy Brzęczek zdradził, dlaczego nie zdecydował się powołać do reprezentacji Polski, Kamila Grosickiego. To właśnie brak skrzydłowego Hull City był jednym z największych zaskoczeń po ogłoszeniu nominacji nowego selekcjonera.
Grosicki nie znalazł się na liście zawodników powołanych przez Brzęczka na mecze z Włochami oraz Irlandią. Oprócz nie powołania nie otrzymali także inni uczestnicy mundialu w Rosji, wśród nich m.in. Michał Pazdan czy Artur Jędrzejczyk, jednak to właśnie brak skrzydłowego Hull City odbił się w mediach największych echem.
Rozgoryczenie wykazywał również sam zainteresowany, który „lajkował” na Twitterze wpisy wyrażające zdumienie jego nieobecnością na liście powołanych piłkarzy.
Czytaj także: Jerzy Brzęczek staje w obronie Kuby Błaszczykowskiego. \"Jest traktowany poniżej krytyki\
Wreszcie głos zabrał selekcjoner, Jerzy Brzęczek, który wyjaśnił, dlaczego Grosicki nie znalazł się w kadrze. Dodał również, że nie skreśla skrzydłowego Hull City i jeżeli ten pokaże na co go stać na murawie, z pewnością zostanie zaproszony na zgrupowanie reprezentacji Polski.
„Żaden z zawodników bez powołania nie został skreślony. Najwięcej rozmawiałem z Kamilem. Jako ostatni z kadrowiczów dołączył do klubu po mundialu, pojawiło się zamieszanie z jego transferem. Po konsultacjach ze sztabem szkoleniowym podjąłem taką decyzję. Nie była ona spowodowana tym, że nie grał, a właśnie jego sytuacją i ewentualną zmianą klubu” – powiedział Brzęczek.
Ostatecznie Grosickiemu nie udało się zmienić klubu. Piłkarz miał oferty z tureckiego Bursasporu oraz ze Sportingu Lizbona, jednak pierwszą z nich odrzucił on sam, zaś w drugim przypadku nie dogadały się kluby.