Były dowódca GROM, gen. Roman Polko, w wywiadzie dla Polskiego Radia 24 mówi o ogromnym wzroście pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Odniósł się również do ostatnich słów Emmanuela Macrona. Prezydent Francji stwierdził w ostatnim czasie, że „nie powinniśmy poniżać Rosji”.
Gen. Roman Polko na antenie Polskiego Radia 24 odpowiedział na sowa prezydenta Francji. „Krótko mówiąc: nie powinniśmy poniżać zbrodniarzy” – powiedział. „Przede wszystko należy doprowadzić do sytuacji, w której taki człowiek wyrazi żal za to, co zrobił, złoży szczerze postanowienie poprawy i wtedy rzeczywiście nie można go poniżać. Ale nikt nie dąży do poniżenia Putina” – dodał.
Zdaniem byłego dowódcy GROM, zadanie Zachodu na Ukrainie jest jasne. „Chcemy zbrodniarza powstrzymać przed dalszym ludobójstwem i chcemy, żeby zbrodniarz poniósł zasłużoną karę. Tyle i tylko tyle. Jakiekolwiek kwestie wymieniane przez prezydenta Francji brzmią absurdalnie w tej sytuacji” – powiedział.
Gen. Roman Polko stwierdził też, że „Francja i Niemcy straciły realne przywództwo państw Unii Europejskiej”, natomiast widać ogromny wzrost znaczenia naszego kraju. „Polska stała się liderem i przewodnikiem w Europie. Widać ze strony Niemiec, Francji i innych krajów, że bardzo mocno liczą się z tym, co się dzieje w Polsce, zdają sobie sprawę, że tutaj jest serce Europy, które gwarantuje nam bezpieczeństwo” – mówił.
Wojskowy zwrócił też uwagę, że „to z nami chcą rozmawiać prezydent Stanów Zjednoczonych i premier Wielkiej Brytanii”. „Nie jest naszym celem deprecjonowanie Niemiec. (…) Nam to wcale nie przeszkadza, przecież jesteśmy w kolektywnych układach, jesteśmy w NATO i Unii Europejskiej. Polsce zależy na silnych Niemczech, by budowały swój potencjał zbrojny i by wróciły na pozycję lidera, a nie kogoś, kto układa się po cichu z Putinem i w sytuacjach trudnych bardziej udaje, niż pomaga” – mówił.
Czytaj także: Putin dał rosyjskim wojskom 5 dni. „To będzie piekielny czas”
Źr.: Polskie Radio 24