Helmut Kohl, kanclerz RFN, a później zjednoczonych Niemiec, skrytykował w przedmowie do swojej najnowszej książki rządy Angeli Merkel. Odniósł się głównie do niefortunnej polityki migracyjnej Niemiec.
Kohl stwierdził, że decyzja o otwarciu niemieckich granic dla uchodźców z Budapesztu była niefortunna. Tym bardziej, że kanclerz Niemiec skonsultowała ją jedynie z Austrią. Napisał, że kluczem do rozwiązania kryzysu migracyjnego nie jest Europa.
Klucz do rozwiązania problemu migracyjnego znajduje się w regionach, z których pochodzą uchodźcy, a nie w Europie. Europa nie może stać się nową ojczyzną dla milionów biednych ludzi z całego świata
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– napisał Kohl. Krytykę pod adresem Angeli Merkel zaostrza fakt, że były kanclerz Niemiec nazwał swoim przyjacielem węgierskiego premiera, Viktora Orbana, który od jakiegoś czasu ostro krytykuje politykę migracyjną Niemiec i Unii Europejskiej. Helmut Kohl nazwał kryzys testem wytrzymałościowym dla całej Unii Europejskiej.
Czytaj także: Urzędnicy UE podwożeni przez islamskich radykałów?