Były wiceprezydent Warszawy znalazł na ulicy… kopertę z pieniędzmi! Jak skończyła się cała sprawa?

Jacek Wojciechowicz to były wiceprezydent Warszawy i do niedawna członek Platformy Obywatelskiej. W poniedziałek głośno zrobiło się o jego znalezisku. 

Jacek Wojciechowicz odnalazł w okolicach Teatru Narodowego… kopertę z pieniędzmi. Chciał ją zwrócić i w związku z tym zwrócił się do Internautów na Twitterze z prośbą o pomoc. „Co za czasy… Wysiadam na parkingu przed Teatrem Narodowym i wdeptuję na kopertę pełną pieniędzy. Z listą uczniów ale bez żadnych danych. KOCHANI UDOSTĘPNIJCIE TEN POST NIECH DOTRZE DO TEGO KTO ZGUBI BO CHCIAŁBYM ZWRÓCIĆ” – napisał na Twitterze.

Co za czasy… Wysiadam na parkingu przed Teatrem Narodowym i wdeptuję na kopertę pełną pieniędzy. Z listą uczniów ale bez żadnych danych. KOCHANI UDOSTĘPNIJCIE TEN POST NIECH DOTRZE DO TEGO KTO ZGUBIŁ BO CHCIAŁBYM ZWRÓCIĆ…)

Czytaj także: Starożytność w sporcie? Tak i to całkiem sporo!

— Jacek Wojciechowicz (@WojciechowiczJ) February 26, 2018

Z racji listy uczniów od razu pojawiło się oczywiste skojarzenie, że koperta zawierała pieniądze zebrane podczas szkolnej zbiórki. Tym bardziej, że były działacz Platformy Obywatelskiej znalazł ją w okolicach Teatru Narodowego. Okazało się to prawdą.

Mniej więcej godzinę później Jacek Wojciechowicz napisał na Twitterze, że pieniądze zostały już zwrócone, a uczniowie jednak pójdą na „Kordiana”. „Kochani…! Wielkie dzięki za Waszą pomoc. Dzięki też Policji i Dyrekcji Teatru Narodowego. Po zgłoszeniu udało się ustalić szkołę. Pieniądze wróciły już do uczniów. Więc jednak pójdą na Kordiana” – czytamy.

Kochani..! Wielkie dzięki za Waszą pomoc. Dzięki też Policji i Dyrekcji Teatru Narodowego. Po zgłoszeniu udało się ustalić szkołę. Pieniądze wróciły już do uczniów. Więc jednak pójdą na „Kordiana”..) pic.twitter.com/6baTGH3RMa

— Jacek Wojciechowicz (@WojciechowiczJ) February 26, 2018

Czytaj także: Jest nowy sondaż Kantar Public. W Sejmie aż 6 partii!

Źr.: Do Rzeczy, Twitter/Jacek Wojciechowicz
Fot.: Pixabay/pwlodkowski, Twitter/Jacek Wojciechowicz