Fatalnie wspominać będzie minioną sobotę Cezary Wilk. Polski pomocnik w meczu Segunda Division pomiędzy Realem Saragossa a Gironem prawdopodobnie doznał kontuzji, która może wykluczyć go z reszty sezonu.
Zawodnik Realu zaczął pechowe spotkanie na ławce rezerwowych. Trener postanowił desygnować Polaka do gry w 67. minucie meczu. Niestety Wilk zagrał tylko 11 minut, gdyż w 78. minucie po ostrym starciu 29-latek nie był w stanie kontynuować gry. Od razu przewieziony został on do szpitala, gdzie przeprowadzono kompleksowe badania.
Wyniki pokazały najgorszą możliwą prawdę. Pomocnik bowiem doznał zerwania więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie. Taki uraz wymaga operacji, po której nastąpi kilkumiesiëczna operacja. Oznacza to, że najprawdopodobniej były gracz Wisły Kraków wróci do gry dopiero w przyszłym sezonie.
Czytaj także: Primera Division: Niespodziewana porażka Atletico. Polacy ze zmiennym szczęściem
Jest to niewątpliwie dramat dla Polaka, który miał ugruntowaną pozycję w zespole, zaliczając 9 występów na 10 kolejek zmagań.