Zdjęcie, które pojawiło się na drzwiach gabinetu jednego z lekarzy w Rumii wywołało wielkie kontrowersje. Wszystko przez napis informujący, że lekarz „nie obsługuje wyborców PiS„. Okazuje się, że autora specyficznego zawiadomienia może czekać szereg przykrych konsekwencji…
We wtorek informowaliśmy o sprawie, która zbulwersowała polskich internautów. W sieci popularność zdobywało zdjęcie z gabinetu lekarza z takim podpisem: „W tym gabinecie nie obsługujemy pacjentów z PiS, ponieważ wyposażenie zostało zakupione z dotacji funduszy WOŚP„.
No to prośba do wszystkich o nagłośnienie – pan lekarz z #KOD – Wojciech Wieczorek, leczący w NZOZ Panaceum w miejscowości Rumia wywiesił taką oto kartkę na drzwiach swojego gabinetu. Ocenę pozostawiamy Wam ;) #WOŚP #KoronaOwsiaka pic.twitter.com/i7rlflj03p
Czytaj także: Lekarz, który nie chciał przyjmować pacjentów z PiS, stracił pracę. \"Każdy pacjent jest dla nas ważny\
— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 15 stycznia 2018
Kiedy jeden z internautów zapytał autora o ewentualną reakcje NFZ w tej sprawie, lekarz poinformował, że gabinet jest prywatny. Dodał również, że „NFZ może go pocałować w d…„.
W sprawie interweniowały m.in. posłanka Jolanta Szczypińska oraz posłanka Anna Sobecka. Druga parlamentarzystka napisała nawet list otwarty do Prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej w którym domagała się „podjęcia konkretnych działań„.
Lekarza czekają konsekwencje?
Od kontrowersyjnej sprawy szybko odcięła się WOŚP. Przedstawiciele Orkiestry przypomnieli, że nie dostarcza ona sprzęty prywatnym gabinetom.
Z kolei portal dorzeczy.pl poinformował, że w sprawie zabrał głos Maciej Hamankiewicz – prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. W jego opinii takie zachowanie lekarza mogło stanowić naruszenie zasad etyki lekarskiej. W związku z tym podjął już odpowiednie działania.
„Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej skierował informacje o wysokim prawdopodobieństwie przewinienia zawodowego polegającego na naruszeniu art. 3 Kodeksu Etyki Lekarskiej do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Wojskowej Izby Lekarskiej, do której należy lekarz i objął to postępowanie nadzorem” – powiedziała portalowi dorzeczy.pl Katarzyna Strzałkowska, Rzecznik Prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej.
Radio ZET dowiedziało się, że w sprawie lekarza postępowanie wyjaśniające wszczęła również Wojskowa Izba Lekarska.