Chińska sonda kosmiczna Chang’e 4 natrafiła na odległej części Księżyca na nieznaną substancję. Zaskoczyła badaczy do tego stopnia, że podjęli decyzję o zmianie zaplanowanej misji, aby dokładnie zbadać, z czym mają do czynienia.
Nieznaną substancję odkryto ósmego dnia księżycowego. Łazik miał jechać dalej na zachód, ale niespodziewane odkrycie sprawiło, że zwołano naradę naukową. Naukowcy postanowili zatrzymać się na dłużej w tym miejscu, aby dokładniej przyjrzeć się niespodziewanemu odkryciu.
Czytaj także: Patryk Vega przechytrzony? Poseł PiS nakręcił swój film [WIDEO]
Czytaj także: Mija pół wieku od historycznego lądowania na Księżycu
Odkrycia dokonano przypadkiem. Łazik był już przygotowywany do odpoczynku, aby się nie przegrzał. Wtedy jednak jeden z naukowców przeglądający wykonane zdjęcia dostrzegł coś niezwykłego. We wnętrzu niewielkiego krateru zauważył nieznaną substancję.
To na co natrafiono „przypomina żel”. Poza tym miała inny połysk i barwę niż materiał znajdujący się w otoczeniu. Przy użyciu specjalnych przyrządów dokładniej zbadano nieznaną substancję.
Czytaj także: Trump zabrał głos ws. reparacji od Niemiec dla Polski
Co ciekawe naukowcy sami nie wiedzą, czym jest tajemnicze znalezisko. Postanowili więc na razie nie komentować tej sytuacji. Tymczasem eksperci nie pracujący przy tej misji zaczęli stawiać własne hipotezy. Część z nich sugeruje, że może to być stopione szkło, powstałe w wyniku uderzenia meteorytu w powierzchnię Księżyca.
Źr. o2.pl