Chiny świętują obecnie 70-lecie rządów komunistycznych. Podczas wielkiej parady po raz pierwszy zaprezentowana została nowa broń DF-41. Nie bez przyczyny nazywa się ją bronią, którą można użyć w „dzień Sądu Ostatecznego”.
Wielka parada to jeden z centralnych punktów obchodów 70-lecia komunizmu. Chińska Republika Ludowa na Placu Niebiańskiego Pokoju w Pekinie pokazała potęgę wojskową. W paradzie wzięło udział między innymi 15 tysięcy żołnierzy, 580 sztuk sprzętu wojskowego i 160 samolotów.
Właśnie podczas parady po raz pierwszy zaprezentowana została nowa broń. Dongfeng-41 (DF-41), bo o niej mowa, to międzykontynentalna rakieta nuklearna. Ten budzący grozę pocisk balistyczny jest w stanie polecieć na odległość 15 tysięcy kilometrów – takiego zasięgu nie mają nawet amerykańskie rakiety. Jego prędkość to ponad 30 tysięcy kilometrów na godzinę, czyli jest 25 razy większa od prędkości dźwięku.
Co to oznacza? Że taka rakieta z Chin do Stanów Zjednoczonych jest w stanie dolecieć w pół godziny. Jednocześnie w amerykańskie cele mogłoby uderzyć dziesięć takich pocisków. Nie bez przyczyny więc właśnie o tej broni mówi się, że mogłaby zostać użyta w „dzień Sądu Ostatecznego”.
Czytaj także: Dawid Posiadło przerwał koncert. Zaczął mówić o klimacie
Źr.: The Sun