Do tragedii doszło w brytyjskim mieście Birmingham. Matka postanowiła wymierzyć karę 7-letniemu synowi za złe zachowanie i wystawiła go za drzwi domu. Rano chłopiec już nie żył.
Do zdarzenia doszło 25 listopada. 35-latka wystawiła swojego 7-letniego syna Hakeema Husseina za drzwi. Miała to być forma kary za złe zachowanie. Nie wiadomo ile czasu chłopiec spędził na zewnątrz. Pogotowie zostało wezwane dopiero kolejnego dnia o poranku. Gdy na miejscu pojawiła się karetka, 7-latek był już martwy.
Brytyjskie media informują, że bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca miała być hipotermia. Tamtego dnia warunki atmosferyczne w Birmingham były wyjątkowo niesprzyjające. Termometry wskazywały temperaturę 2 stopni Celsjusza.
Czytaj także: Pogrom kielecki – jak było naprawdę?
Obecnie trwa śledztwo w sprawie śmierci chłopca. Wysłuchamy każdego, kto znał Hakeema. Chcemy poznać okoliczności jego śmierci – powiedział Jim Munro z policji w Birmingham. To tragiczne wydarzenie wstrząsnęło lokalną społecznością – dodał. Zatrzymano jego matkę oraz 56-letniego wuja.
Źródło: onet.pl; bham.pl
Fot.: Twitter/Polonia Birmingham