Włodzimierz Czarzasty, lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej, odniósł się za pośrednictwem Twittera do zawieszenia w prawach członka Platformy Obywatelskiej Michała Kamińskiego. Lewicowy polityk wykpił przewodniczącego PO, Grzegorza Schetynę sugerując mu, aby ten sam ruch wykonał w przypadku Ewy Kopacz czy Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Powodem zawieszenia Michała Kamińskiego w prawach członka PO był fakt niezgłaszania występów w mediach. Polityk nie informował o chęci wystąpienia w danym medium „góry”, w związku z czym został ukarany za niesubordynację. Decyzję o jego zawieszeniu podjął lider partii opozycyjnej, Grzegorz Schetyna.
Czytaj także: Fala zawieszeń w PO? Najpierw Kamiński, teraz Wałęsa?
Czytaj także: Wybory parlamentarne 2015 [Relacja na żywo]
Na tę informację zareagował przewodniczący SLD, który, za pośrednictwem Twittera, uszczypnął słownie wspomnianego Schetynę.
Schetyna zawiesił Kamińskiego.A odważ się i zawieś za to samo Kopacz,Kidawę albo Niesiołowskiego billboardowy liderze opozycji?
— WłodzimierzCzarzasty (@wlodekczarzasty) 1 czerwca 2016
Czarzasty nieprzypadkowo wymienił nazwiska Ewy Kopacz, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Stefana Niesiołowskiego. Tajemnicą poliszynela jest bowiem fakt, iż w PO od dłuższego czasu coraz mocniejszą pozycję wyrabia sobie stronnictwo z sentymentem spoglądające na poprzednią kadencję Sejmu, gdy liderem ówczesnej partii rządzącej była właśnie Ewa Kopacz. Małgorzata Kidawa-Błońska, Stefan Niesiołowski oraz Michał Kamiński w swoich medialnych występach dają do zrozumienia, iż poprzedni stan rzeczy był dla nich bardziej korzystny. Dość wspomnieć, że Kidawa-Błońska piastowała funkcję rzecznika rządu byłej premier, zaś Kamiński sekretarza stanu w jej Kancelarii.
Po objęciu przez Grzegorza Schetynę funkcji lidera PO sytuacja polityków związanych z Ewą Kopacz uległa zmianie. Stąd coraz częstsze tarcia na linii lider-wewnętrzna opozycja.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Adrian Grycuk