33-latek mając blisko cztery promile alkoholu w organizmie wjechał ciągnikiem rolniczym w ogrodzenie. Na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu a kierowca trafił do policyjnego aresztu. Przestępstwo prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
W czwartek 15 lipca 2021 roku około godziny 20.00 w jednej z miejscowości w gminie Łęczyca kierujący ciągnikiem rolniczym wjechał w ogrodzenie posesji. Kiedy właściciel zauważył, że traktorzysta jest pod działaniem alkoholu i chce odjechać, zabrał mu kluczyki od pojazdu.
Czytaj także: Staranował radiowóz. 22-latek był pod wpływem narkotyków i nie miał prawa jazdy
Na miejscu niezwłocznie pojawili się policjanci, którzy zbadali stan trzeźwości 33-latka. Badanie wykazało 1,89 mg/l w wydychanym powietrzu co w przeliczeniu daje blisko cztery promile w organizmie nieodpowiedzialnego kierowcy. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a pijany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Po tym jak wytrzeźwieje usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Takie przestępstwo zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności, wysoką karą grzywny oraz zakazem prowadzenia pojazdów.
Dodatkowo zatrzymany musi liczyć się z konsekwencjami spowodowania zdarzenia drogowego. Za takie wykroczenie grozi kara grzywny.
To kolejny przypadek, który pokazuje jakim zagrożeniem są nietrzeźwi kierujący. Tylko od początku roku policjanci z Łęczycy zatrzymali ich już 143, z czego 13 z nich brało udział w zdarzeniach drogowych.
Źr. Policja Łódzka