Do sieci trafiło nagranie, którego bohaterką jest Rafalala. Goni na nim młodych mężczyzn, którzy mają być Ukraińcami. Film zarejestrowano w Lublinie.
Rafalala miała wdać się w sprzeczkę z trójką nastolatków ukraińskiego pochodzenia. Chłopcy, którzy mają od 15 do 16 lat, twierdzą, że zostali zaatakowani przez kontrowersyjną celebrytkę. Twierdzą, że zostali przez Rafalalę pobici, poszczuci psem, a jednemu z nich zniszczono słuchawki.
Nagranie z zajścia zamieściła w sieci Karolina Romanowska, Przewodnicząca Stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie. – Przedwczoraj, w centrum Lublina, trzech ukraińskich chłopców w wieku 15-16 lat, członków młodzieżówki Stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie, zostało zaatakowanych – napisała.
– Do ataku doszło, ponieważ chłopcy rozmawiali między sobą po ukraińsku. Agresor, później zidentyfikowany jako agresywny transwestyta Rafalala, próbując sprowokować sytuację, zaczął nagrywać chłopców, goniąc ich z kijem i krzycząc oskarżenia o kradzież oraz wzywając ich do opuszczenia Polski. Jeden z zaatakowanych chłopców jest sierotą i bardzo aktywnym działaczem stowarzyszenia – brzmi dalsza część wpisu Romanowskiej.
Przedwczoraj, w centrum Lublina, trzech ukraińskich chłopców w wieku 15-16 lat, członków młodzieżówki Stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie, zostało zaatakowanych przez agresywnego mężczyznę przebranego za kobietę. Jeden z chłopców został wielokrotnie uderzony w twarz, inny… pic.twitter.com/uyAb8bhBJw
— Karolina Romanowska (@KarolaAdamiec) February 16, 2024
Romanowska twierdzi także, że odnaleziono świadka, który chce zeznawać po stronie chłopców. – Odnalazł się świadek zdarzenia z Lublina, który potwierdził wersję chłopców i chce zeznawać – napisała. Romanowska dodaje też, że nie zamierza odpuszczać Rafalali. – Obiecuję, że za to co ta osoba zrobiła moim chłopcom nie odpuszczę i zamknę albo w psychiatryku albo w więzieniu!!! – stwierdziła.
Rafalala nie skomentowała całej sprawy. Na nagraniu widać natomiast, że goni chłopców, nazywa ich złodziejami i pyta dlaczego ci nie zaczekają na przyjazd policji, która musiała zostać najprawdopodobniej wezwana na miejsce.