Doda jest przerażona rachunkiem za prąd swojej mamy. Kobieta musiała zapłacić 24 tysiące złotych. – Nie przysyłali jej faktury, nie miała zielonego pojęcia, co się dzieje – relacjonuje artystka w rozmowie z Eską.
Ceny prądu w ciągu roku ostro poszybowały w górę. Co ciekawe, w wielu polskich gospodarstwach domowych pojawiły się nowe problemy z ciepłem. W trudnej sytuacji są zwłaszcza osoby, które zdecydowały się na rozwiązania ekologiczne, wspierane energią elektryczną.
Teoretycznie miały one płacić coraz niższe rachunki, a ciepło miało być pozyskiwane z odnawialnych źródeł energii. Jednak takie rozwiązania najczęściej potrzebują wsparcia prądem, np. pompy ciepła, co powoduje, że zamiast niskich wydatków otrzymują olbrzymie rachunki.
Doda o rachunku swojej mamy. Kobieta miała do zapłacenia kilkadziesiąt tysięcy złotych
Z taką sytuacją miała do czynienia w swojej rodzinie Doda. Artystka opowiedziała o problemie 74-letniej kobiety w rozmowie z Eską. – Ostatnio moja mama dostała rachunek z energii za cztery miesiące. Ponieważ nie przysyłali jej faktury, nie miała zielonego pojęcia, co się dzieje. Nie miała szansy zdecydować, że chce się przełączyć na piec, więc cały czas używała tej energii – powiedziała.
Kobieta otrzymała rachunek na kwotę ok. 24 tysięcy złotych. – Jaka 74-letnia osoba jest w stanie zapłacić 24 tysiące złotych za ogrzanie domu za niecałe pół roku? Oczywiście podała ich do sądu, ale nie wygrała z tak wielkim koncernem, nie miała szans – dodała piosenkarka.