Dzisiejszego dnia rozpoczęły się drugie turnieje eliminacyjne do przyszłorocznych Mistrzostw Europy. W Bydgoszczy Polki po raz drugi bezproblemowo pokonały reprezentacje Łotwy, natomiast Polacy odnieśli pierwszą, niespodziewaną porażkę pod wodzą Stephana Antigi w starciu z Słoweńcami.
Polska – Słowenia
W tym spotkaniu Polacy mogli sobie zapewnić awans do przyszłorocznych ME. Nasi byli zdecydowanymi faworytami, dlatego wynik 8:3 na początku spotkania nie zdziwił kibiców. Później goście utrzymywali przewagę, dzięki dobrej grze blokiem (19:12). Jednak po tym Słoweńcy zerwali się do ataku, co pozwoliło na zniwelowanie straty do trzech „oczek” (22:19). Ostatecznie po aucie Klemena Cebulija, biało – czerwoni wygrali pierwszego seta (25:20).
Druga odsłona zaczęła się dla podopiecznych Antigi odwrotnie niż poprzednia (3:8). Kolejne piłki pokazywały, że z Orłami dzieje się coś niedobrego. Nasza gra była strasznie chaotyczna, przez co na parkiet wszedł Paweł Zagumny. Na drugim time-oucie Polacy przegrywali 9:16. Jednak po nim nasi siatkarze wzięli się w garść, odrabiając straty (21:21). Ostatecznie po bardzo emocjonującej końcówce, Polakom udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, po asie serwisowym Bartosza Kurka.
Trzecia partia była bardzo wyrównana. Nie licząc początku (0:3), obie drużyny walczyły punkt za punkt (9:9). Później minimalną przewagę uzyskali gospodarze tegorocznych Mistrzostw Świata (15:13), dlatego trener Słoweńców postanowił wpuścić Jana Pokersnika, co okazało się strzałem w dziesiątkę, gdyż na tablicy wyników widniał wynik 18:18. Końcówka znów była bardzo ciekawa, ale tym razem górą w niej byli gospodarze (25:27)
W czwartym secie Słowenia od początku złapała kilka punktów przewagi (1:4). Biało – czerwoni nie potrafili dogonić swoich rywali. Kapitalne spotkanie u Słoweńców rozgrywał Cebulij, który nękał nas swoimi atakami (9:14). Jednak goście znów pokazali charakter odrabiając straty (19:20). Na zagrywkę wszedł Marcin Możdżonek, który wypracował nam dwupunktową przewagę (22:20). Niestety, brak konsekwencji w grze polskiej reprezentacji spowodował, że o zwycięstwie w meczu zdecyduje tie-break (24:26).
Ten zaczął się od wyrównanej gry oby zespołów (3:3). Jednak później szalejący atakujący gospodarzy wyprowadził swój zespół na prowadzenie 6:8. Następnie Słoweńcy konsekwentnie utrzymali przewagę, wygrywając seta 11:15, a całe spotkanie 2:3.
Polska – Słowenia 2:3 (25:20, 26:24, 25:27, 24:26, 11:15)
Czytaj także: Obie reprezentacje z kompletem zwycięstw!
Polska: Drzyzga, Wlazły, Winiarski, Kurek, Nowakowski, Kłos, Zatorski (libero) oraz Ruciak, Bociek, Zagumny, Możdżonek
Słowenia: Ropret, Gasparini, Cebulj, Urnaut, Pavlović, Koncilja, Kovacić (libero) oraz Sket, Pokersnik, Vincić, Plot
Polska – Łotwa
Nasze siatkarki przystępowały do tego spotkania, jako zdecydowany faworyt. Po zdemolowaniu tydzień temu Łotewskich zawodniczek, nikt nie wyobrażał sobie innego scenariusza w Hali Łuczniczka. Polki przystąpiły od samego początku do mocnej ofensywy (8:2). U naszych pań świetnie spisywała się Maja Tokarska, dzięki której na drugą przerwę techniczną gospodynie schodziły z prowadzeniem 16:5. Po kolejnych 4 oczkach podopiecznych Piotra Makowskiego (20:5), Łotyszki odpowiedziały tym samym. Ostatecznie pierwszy set zakończył się wynikiem 25:12, po bloku Izabeli Bełcik.
Druga odsłona zaczęła się od wyrównanej gry (4:5). Jednak nasze siatkarki wzięły się w garść, po plasie Malwiny Smarzek. Później Polki konsekwentnie powiększały przewagę (16:8). W ekipie Łotwy jedyną jasną postacią była Karina Filipjonoka, która urwała kilka punktów Polkom skutecznymi atakami. Jednak to nie wystarczyło na dobrą grę Orlic, które wygrały drugiego seta 25:15.
Trzecia partia to pokaz siły reprezentacji Polski. Na pierwszą przerwę techniczną nasze siatkarki schodziły z sześciopunktowym prowadzeniem (8:2). Później Polki demolowały rywalki pozwalając im ugrać w ostatniej odsłonie 11, a w całym meczu zaledwie 38 punktów.
Polska – Łotwa 3:0 (25:12, 25:15, 25:11)
Polska: Kąkolewska, Tokarska, Kowalińska, Kaczorowska, Wołosz, Smarzek, Durajczyk (libero) oraz Bełcik, Zaroślińska, Połeć, Skowrońska, Paszek
Łotwa: Ragozina, Bidzane, Sorokina, Malasewska, Brinke, Filipjonoka, Lece (libero) oraz Lepinlauska (libero)
źródło: sportowefakty.pl
fot.: biblioteka mediów