Pan prezydent hołduje takiej zasadzie: w zdrowym ciele zdrowy duch, jest osobą bardzo aktywną – mówił prezydencki minister Paweł Mucha w „Kwadransie politycznym” TVP1. Odniósł się również do ostatnich doniesień „Faktu” o specjalnej niskokalorycznej diecie Andrzeja Dudy.
Kilka dni temu na łamach „Faktu” ukazał się tekst sugerujący, że prezydent Andrzej Duda, przeszedł na drakońską dietę. Z jadłospisu wykluczono m.in. mleko, słodycze oraz produkty zawierające dużo tłuszczu. Ograniczono również alkohol.
Dziennikarze sugerują, że prezydent chce zbudować odpowiednią formę przed intensywnymi miesiącami kampanii wyborczej. Jednak Duda nie ogranicza się jedynie do diety. Jakiś czas temu rzucił palenie, a dziennikarze „Faktu” dodają, że ostatnio intensywniej uprawia sport.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Mucha o diecie prezydenta
O komentarz ws. doniesień „Faktu” został poproszony prezydencki minister Paweł Mucha. „Prezydent hołduje takiej zasadzie: w zdrowym ciele zdrowy duch. Jest osobą bardzo aktywną, mimo napiętego kalendarza dbającą o swoją kondycję zdrowotną. Mogę tylko pozazdrościć panu prezydentowi, bo nie jestem osobą tak sprawną” – powiedział w programie „Kwadrans polityczny” w TVP1.
„Wiadomo, że tych wyzwań, jeśli chodzi o nadchodzące miesiące, jest coraz więcej, więc naturalną rzeczą jest, że pan prezydent też musi dbać o tę stronę fizyczną” – dodał Mucha.
Prowadzący – Krzysztof Ziemiec – dopytywał jednak o doniesienia o radykalnej diecie. Mucha odparł, że nie zauważył, aby prezydentowi dostarczano w ostatnim czasie specjalne, niskokaloryczne posiłki. Wyjaśnił jednak, że z punktu widzenia głowy państwa problemem jest to, że z uwagi na obowiązki, odżywia się nieregularnie.
Źródło: „Fakt”, TVP1, Twitter