Kilka dni temu Andrzej Duda wywołał spore zamieszanie wypowiedzią na temat środowiska sędziowskiego. Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski, przyznał, że prezydent nie wiedział, że ktoś nagrywał rozmowę.
Przypomnijmy, prezydent Duda odwiedził w piątek w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego matkę najmłodszej ofiary stanu wojennego, Krystynę Barchańską. Nagranie pojawiło się w sieci dopiero w sobotę i wywołało spore zamieszanie.
Czytaj także: Owsiak: „Wydaje mi się, że Hołownia to ciekawy pomysł”
W pewnym momencie rozmowa zeszła na tematy polityczne. Barchańska pochwaliła prezydenta za zdecydowane słowa na temat środowiska sędziowskiego. Duda odpowiedział znów używając dosadnych słów. „Poziom zakłamania tego towarzystwa i jego hipokryzji mnie osłabia.” – odpowiedział.
Duda „nie wiedział, że jest nagrywany”
Później rzecznik prezydenta usłyszał pytanie o słowa, które wypowiedział wtedy Duda. „Nagranie z prezydentem ma charakter prywatny. Nie wiedział, że jest nagrywany.” – przyznał Błażej Spychalski w rozmowie z Polsat News.
Czytaj także: Czarzasty zaproponował kandydatkę na prezydenta. „Ludzie wybuchli śmiechem”
„Pan prezydent Duda odwiedzał 13 grudnia mamę prawdziwiej, realnej ofiary stanu wojennego. Kiedy tego samego dnia słyszał, że niektórzy sędziowie porównują projekt PiS do stanu wojennego, to słowo hipokryzja było w tym przypadku najdelikatniejszym określeniem.” – dodał Spychalski.
Czytaj także: Zabił 16-latka? Policja zatrzymała jedną osobę!
Źr. wmeritum.pl; polsatnews.pl