– Państwo nie zdało egzaminu, a sprawa tragedii smoleńskiej jest niewyjaśniona – mówił na antenie radia RMF kandydat PiS na Prezydenta, Andrzej Duda. – Jak prowadzić rzetelne badania dowodowe, jak podstawowych dowodów nie da się zbadać? – pytał.
Duda zapytany, czy uważa, że w Smoleńsku doszło do zamachu, nie staje po żadnej ze stron. – Nie odpowiem na to pytanie, bo teraz nie wiem – mówi. – Zwłaszcza, kiedy nie mamy w Polsce podstawowych dowodów. Nie mamy w Polsce czarnych skrzynek, nie mamy w Polsce wraku samolotu. Jak prowadzić rzetelne badania dowodowe, jak podstawowych dowodów nie da się zbadać? – pyta.
– Chyba nikt nie wierzy w badania, które były przeprowadzane gdzieś w Rosji. Moim zdaniem żadnych badań wraku nie było, bo jak ja rozmawiałem z ekspertami, to powiedzieli, że trzeba wrak wziąć do laboratorium, że tam trzeba zbadać poszczególne części wraku w warunkach laboratoryjnych po to, żeby zbadać tak zwaną pamięć napięć – jak oni to mówili – co pozwoli nawet na odtworzenie modelu, jak rozpadał się samolot. Ja nie sądzę, żeby takie badania przeprowadzono na lotnisku w Smoleńsku. Tam, gdzie ten wrak od 5 lat leży – dodaje Duda.
Czytaj także: Arrinera Hussarya - pierwszy polski super samochód - wywiad z Łukaszem Tomkiewiczem
Drugi w sondażach wyborczych kandydat opowiada się za doprowadzeniem do międzynarodowego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. – Ja jestem zwolennikiem międzynarodowego śledztwa i taki też postulat zgłosiliśmy w Europarlamencie, do uchwały Europarlamentu, do rezolucji, która była przyjmowana – informuje Duda. – Niestety posłowie PO zapobiegli temu, aby takie zdanie się tam znalazło. Zostało zdanie wzywające Rosję do zwrotu podstawowych dowodów, czyli czarnych skrzynek i wraku. I to uważam już za pierwszy sukces, to znaczy, iż to pokazuje, że także wspólnota międzynarodowa, jaką jest UE i PE dostrzega dramatyczność tej sytuacji. Rosja tych podstawowych dowodów Polsce, polskiej własności, nie zwraca.
Krzysztof Ziemiec zapytał o ewentualne kolejne kroki Dudy, gdy ten zostanie prezydentem. – Dalej bym działał na arenie międzynarodowej w tej sprawie. I to zarówno na forum MAC-u, jak i nas forum Unii Europejskiej – deklaruje. – Domagałbym się wsparcia, żeby te podstawowe dowody zostały Polsce zwrócone. A nad tym, co będziemy dalej robili w momencie, kiedy już te dowody się w Polsce, trzeba będzie się spokojnie zastanowić – kończy.