Zaskakująca sytuacja miała miejsce przed Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. Prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz usiłowała zaprosić premiera Mateusza Morawieckiego do rozmowy przy Okrągłym Stole. Wiele osób zarzuciło jej, że cała sytuacja była „ustawką”, a jej zachowanie nie należało do eleganckich. Dulkiewicz odpowiedziała na Twitterze.
Morawiecki pojawił się w Gdańsku, w przeddzień obchodów 4 czerwca. Premier wziął udział w konferencji naukowej poświęconej 40. rocznicy Pierwszej Pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny.
Jednak zanim Morawiecki dotarł na miejsce, w otoczeniu ochrony i reporterów, przechodził obok Europejskiego Centrum Solidarności. W pewnym momencie, do premiera podeszła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. „Witam panie premierze. Dziękuję, że jest pan na Święcie Wolności i Solidarności, zapraszam do Okrągłego Stołu” – powiedziała.
Czytaj także: Gdańsk: Dulkiewicz zaprosiła premiera na swoje spotkanie. Morawiecki odpowiada
Morawiecki podziękował za zaproszenie, jednak zaznaczył, że przybył na uroczystość w sali BHP. Następnie pozdrowił prezydent Gdańska.
Dulkiewicz odpiera zarzuty Karczewskiego
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski zarzucił Aleksandrze Dulkiewicz, że ta nie zachowała się w godny sposób, zapraszając premiera „na chodniku”.
Prezydent Gdańska odpowiedziała, publikując zdjęcia zaproszeń na uroczystości, które wysłała do szefa rządu już w kwietniu.
Źródło: Twitter.com, wMeritum.pl