Polski rynek handlu elektronicznego jest największy w Europie Wschodniej i rośnie w tempie dwucyfrowym. Specjalizująca się w obsłudze transakcji internetowych firma PayPal szacuje jego wartość na 25 mld zł i zapowiada, że chce w Polsce oferować nowe usługi ułatwiające transakcje transgraniczne.
– Chcemy być platformą dla każdego zainteresowanego robieniem transakcji handlowych, ułatwiać handel pomiędzy handlowcami i kupującymi zarówno Polsce, jak i na całym świecie – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Damien Perillat, dyrektor zarządzający PayPal. – Chcemy być platformą, która faktycznie daje dostęp do świata każdemu, kto ma swoją siedzibę tutaj i chce kupować globalnie lub chce sprzedawać i w kraju, i za granicą.
PayPal prowadzi płatności internetowe. Zamiast numeru konta używa się w nim adresu e-mailowego, a pieniądze przelewa pomiędzy kartami kredytowymi lub założonymi w systemie kontami. Obecnie system używany jest w blisko 200 krajach.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
– Bardzo chcemy kontynuować ekspansję w sieć akceptacji w Polsce i uruchomić nowe, innowacyjne usługi – deklaruje Damien Perillat. – Drugą rzeczą jest bardzo silny nacisk na handel mobilny, nie tylko dlatego, że jest on bardzo ważną częścią handlu elektronicznego, lecz także dlatego, że poprzez urządzenia mobilne handlowcy i detaliści mogą korzystać z nowych narzędzi, których nie mogli wykorzystywać wcześniej, a które dają nowe możliwości jeśli chodzi o zaangażowanie konsumenta i interakcję z nim.
W 2014 roku kwota przetworzonych przez PayPal transakcji wzrosła na świecie do 228 mld dolarów, czyli aż o 27 proc., i jak ocenia dyrektor zarządzający PayPal, jeśli chodzi o wolumeny płatności, nie ma dziś innej firmy, która przetwarzałaby tyle płatności cyfrowych i w handlu elektronicznym.
– Znów, jeśli spojrzeć na statystyki dotyczące płatności mobilnych i transgranicznych, to około 20 proc. płatności w PayPal dokonywana jest mobilnie, a około 25 proc. całkowitej wartości tych płatności dokonywana jest transgranicznie. To, co również dla nas jest bardzo ciekawe, to fakt, że tendencja, którą obserwujemy na całym świecie, to również tendencja, którą obserwujemy w Polsce, jest to więc bardzo dobry znak, bardzo zachęcający znak, który sygnalizuje, że polski rynek handlu elektronicznego staje się bardziej dojrzały i coraz bardziej wyrafinowany.
O ile jednak Polska jest regionalnym potentatem, o tyle do rozwiniętych rynków nadal jej jeszcze daleko. W 2013 roku wartość handlu elektronicznego nad Wisłą wyniosła ok. 5 mld euro, czyli nieco ponad 20 mld zł. Dla porównania w Niemczech było to 48,5 mld euro, a w Wielkiej Brytanii – 112 mld euro. Mimo dynamicznego wzrostu nadal sporo dzieli więc Polskę od bogatych krajów zachodu Europy. Choć ten dystans systematycznie maleje.
– Jeśli spojrzymy na stopę wzrostu w Polsce, a jest to bardzo ważne, to ten wzrost jest dwucyfrowy, czyli o wiele szybszy niż te, który obserwujemy w pozostałych krajach Unii Europejskiej – zauważa Damien Perillat z PayPal. – Niezależnie od rozmachu, z jakim rozwijają się w Polsce zakupy mobilne, widzimy również bardzo silny i pewny rozmach, jeśli chodzi o zakupy transgraniczne, i to nie tylko jeśli chodzi o polskich kupujących, którzy udają się do sklepów zagranicznych, lecz także o obcokrajowców, którzy robią zakupy w polskich sklepach internetowych.
Źródło: Agencja Informacyjna Newseria
Fot: Unsplash.com