Niejaki Łukasz Gajewski, działacz partii Zmiana, zamieścił na Facebooku wulgarny wpis, w którym wyrażał swoje zdziwienie plakatami zapraszającymi na uroczystości pogrzebowe „Inki” i „Zagończyka”. Mężczyzna wulgarnie obraził zastrzeloną przez komunistów Danutę Siedzikównę.
Czy może mi ktoś wyjaśnić dlaczego po całym Trójmieście porozlepiane są klepsydry z zaproszeniem na pogrzeb Ingi Siedziku**y, który to niby dziś odbywa się w Gdańsku? – zapytał Gajewski.
Po kilku godzinach wpis zniknął z tablicy działacza Zmiany, który najprawdopodobniej przestraszył się konsekwencji. W Internecie nic jednak nie ginie. Screen komentarza zamieszczonego przez Gajewskiego szybko rozprzestrzenił się po sieci. Na Twitterze zaroiło się od komentarzy.
Kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3. Gajewski ze Zmiany ma problem
— Bogumił (@Kolmasiak) 29 sierpnia 2016
@wipler Gajewski jest działaczem pro-rosyjskiej partii Zmiana, nie Razem @Zandberg’a.
— Maryla Ossowska (@MarylaOssowska) 29 sierpnia 2016
RU V kolumna: ŁUKASZ GAJEWSKI – PARTIA „ZMIANA”: INKA SIEDZIKURWA FASZYSTKĄ SŁUSZNIE SKAZANĄ https://t.co/ujOTkU9OwB pic.twitter.com/guO3LM7VI9
— lostson (@lostson_) 29 sierpnia 2016
Partia Zmiana znowu szaleje. Łukasz Gajewski, członek zarządu ugrupowania Mateusza P…. pic.twitter.com/0kisqnqhFp
— Bogumił (@Kolmasiak) 28 sierpnia 2016
Całą sprawę skomentowali redaktorzy facebookowego fp „Rosyjska V kolumna w Polsce”, którzy zajmują się demaskowaniem postaci pozostających z Rosją w podejrzanie bliskich stosunkach. Partia Zmiana, której działaczem jest Gajewski, bardzo często określana bywa jako agentura. Co więcej, lider ugrupowania Mateusz P., aktualnie przebywa w areszcie pod zarzutem szpiegostwa.
„RVKwP” podała, iż szef MSWiA, Mariusz Błaszczak, „polecił Policji zajęcie się Łukaszem Gajewskim z partii „Zmiana” za skandaliczne wpisy szkalujące pamięć Danuty „Inki” Siedzikównej, której nazwisko przekręcał na „Siedziku**a”.
Aby rozwinąć poniższy link należy w niego kliknąć
źródło: Twitter, Facebook
Fot. Twitter