Justyna Samolińska, członek Zarządu Krajowego partii Razem, w felietonie dla „Wirtualnej Polski” oskarżyła Marka Jakubiaka o to, że w 2015 roku dopuścił się wobec niej molestowania. Poseł Kukiz’15 określił słowa Smolińskiej „mitomanią” i zapowiedział walkę w sądzie.
Justyna Samolińska w tekście dotyczącym molestowania koleżanek z pracy przez Michała Wybieralskiego, dziennikarza „Gazety Wyborczej” i Jakuba Dymka z „Krytyki Politycznej” postanowiła zaatakować polityków prawicy wskazując, że mają oni na sumieniu jeszcze gorsze przewinienia, niż lewicowi redaktorzy. Dla udowodnienia swojej tezy posłużyła się historią, która rzekomo miała miejsce w 2015 roku.
Pamiętam, jak na wieczorze wyborczym w 2015 roku zostałam w studiu telewizyjnym Piotra Kraśki posadzona przy ogromnym stole obok Marka Jakubiaka, który właśnie zostawał posłem. Program był długi, przez większość czasu zaproszeni goście, przedstawiciele komitetów wyborczych (wśród których byłam jedyną kobietą) nie mieli głosu, a telewizja transmitowała przemówienia Beaty Szydło i Ewy Kopacz. Znudzony Jakubiak najpierw zaczął z obleśnym uśmiechem pytać, czy nie zimno mi w tej cienkiej bluzeczce, następnie stwierdził z żalem, że program długi, on już wypił całą swoją wodę i poszedłby do toalety, może poszłabym z nim?
Kompletnie mnie zatkało. Jestem w programie na żywo, zaraz mogą poprosić mnie o komentarz w sprawie wyborów parlamentarnych, a tutaj poseł-nacjonalista bez żenady proponuje mi wspólne wyjście do toalety. Jaką bezczelnością trzeba się wykazać, żeby zrobić coś podobnego? Do jakiego stopnia traktować każdą młodą kobietę w swoim otoczeniu jak kawałek mięsa, żeby składać takie propozycje w studiu telewizyjnym? Jak ten polityk odnosi się do swoich koleżanek, podwładnych w zaciszu swojego biura, gdzie czuje się pewniej niż w programie na żywo?
Kiedy kilka miesięcy później opowiedziałam tę historię polityczce PiS, ta przyznała, że Jakubiaka nazywa się “pornoprawicą”, zaś posłanka Kukiz’15 stwierdziła, że celem tego zabiegu było po prostu speszenie mnie, że seksizm to broń polityczna. Być może miała rację – z pewnością od tego czasu jeszcze mniej zazdroszczę jej barw klubowych – napisała działaczka partii Razem na łamach Wirtualnej Polski.
Do oskarżeń Samolińskiej odniósł się za pośrednictwem Facebooka Paweł Kukiz, który zdecydowanie stanął w obronie Marka Jakubiaka.
Pani Samolińska… Ja rozumiem, że Wy, prawdziwi komuniści, macie dziś problem ze zbokami na lewicy (Jakub Dymek z „Krytyki Politycznej” i Wybieralski z Agory) ale – bez przesady. Z całym szacunkiem, ale w życiu nie uwierzę, że Jakubiak Panią molestował. To, co wypisuje Pani to albo objaw jakiejś obsesji albo ogromnej potrzeby zaistnienia. P.S. Nie chciałem tego posta pisać – słowo honoru – ale są jakieś granice absurdu i pomówień – napisał Kukiz.
Pod jego postem komentarz zamieścił Marek Jakubiak który poinformował, że będzie walczył z pomówieniami Samolińskiej w sądzie.
Sprawa udokumentowana, zajmuje się nią mec. Wdowczyk. Napisałem do niej „Szanowna Pani,
Po mojej prawej stronie siedziała młoda miła stremowana osoba. Nie mam pojęcia o czym Pani pisze, ale współczuję, mitomania nie zawsze dobrze się kończy. Jutro mój prawnik będzie szukał z Panią kontaktu, bo trzeba wiedzieć, że mam swoją szczęśliwą rodzinę którą będę bronił przed złem wszelakim. To jest szaleństwo szanowna Pani„.
Źródło: opinie.wp.pl, Facebook.com