Piotr Koźmiński, dziennikarz sportowy „Super Expressu”, poinformował za pośrednictwem Twittera, iż Legia Warszawa prowadzi rozmowy ze „znanym środkowym obrońcą”. Aby transfer doszedł do skutku, muszą zaistnieć jednak odpowiednie okoliczności.
Dotarły do mnie wieści, że Legia rozmawia ze znanym środkowym obrońcą. Tani nie jest, więc imo opcja do uruchomienia tylko jeśli Pazdan out – napisał Koźmiński na TT.
Jego wpis zainteresował kibiców, którzy próbowali ciągnąć dziennikarza za język. Koźmiński nie był zbyt wylewny, ale mimo to zdradził kilka informacji. Wiadomo, iż ów zawodnik jest obcokrajowcem oraz, że nie jest wolnym zawodnikiem – jest związany kontraktem z innym klubem.
Czytaj także: To ostatnie dni Michała Pazdana w Legii? Interesuje się nim duży klub. Transferu nie wyklucza również trener Magiera
Koźmiński podaje, że ewentualny transfer uzależniony jest od wcześniejszego sprzedania Michała Pazdana. Ta opcja nie jest wykluczona. Wczoraj portal Weszlo.com informował, że francuskie Bordeaux złożyło za reprezentanta Polski ofertę w wysokości miliona euro. Problem w tym, że klauzula odstępnego, którą Pazdan ma zapisaną w kontrakcie wynosi 2,5 miliona w europejskiej walucie. Zdaniem dziennikarzy Weszlo.com Legia podejmie jednak negocjacje z klubem, do którego w zeszłym sezonie sprzedała innego stopera, Igora Lewczuka.
Jeśli Francuzi na papierze potwierdzą ofertę w wysokości miliona euro, dość trudno przewidzieć, jak zachowa się Legia. Z jednej strony wolałaby zatrzymać piłkarza, z drugiej – dziurę budżetową jakoś zasypywać trzeba. Zapewne doszłoby do rozmów mających na celu wypracowanie kompromisu pomiędzy propozycją Bordeaux a klauzulą – czytamy.
Aktualnie w kadrze Legii znajduje się czterech nominalnych środkowych obrońców. Są to: Michał Pazdan, Maciej Dąbrowski, Inaki Astiz oraz Jakub Czerwiński. Ten ostatni odniósł jednak poważną kontuzję i na murawie zobaczymy go za kilka miesięcy.
źródło: Twitter, Weszlo.com
Fot. Wikimedia/Sofik