Trwający protest medyków wzbudza coraz większe kontrowersje. Dziennikarz TVN-u postanowił zapytać jedną z postronnych osób przebywających w szpitalu o jej zdanie na temat całej sytuacji. Mężczyzna nie zostawił suchej nitki na protestujących.
Dziennikarz TVN-u rozpoczynając rozmowę z mężczyzną miał chyba nadzieję, że ten poprze protest. Zapytał, czy pojawił się on w szpitalu, aby solidaryzować się z rezydentami. Odpowiedź jednak daleko odbiegła od tego, co chciał usłyszeć reporter.
Ja jestem zwykłym obywatelem kraju. – rozpoczął mężczyzna. Ten protest lekarski postrzegam jako taką hucpę. Mówi się, że to jest protest głodowy, a tutaj za tymi panelami jest magazynek żywności. – stwierdził.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #5. Paulina Lechowicz: Na siłowni czuję się jak w domu
Musiał interweniować reporter, który stwierdził, że taki magazynek rzeczywiście tam jest, ale zapasy, które się w nim znajdują są przeznaczone dla pacjentów. Nie proszę pana. Naprawdę. To nie jest dla pacjentów. To jest magazynek żywności, który służy pożywianiu się tych lekarzy głodujących. – nie dawał za wygraną. Dla reportera tego było już chyba zbyt wiele i postanowił zakończyć rozmowę.
#protestmedykow
Łapcie HIT na dziś???
– Mówią, że to protest głodowy, a tutaj za tymi panelami jest MAGAZYNEK ŻYWNOŚCI ??????? pic.twitter.com/wZZYtaNxpQ— Arek (@PikoPOL) 14 października 2017
Źródło; Fot.: Twitter.com/Arek