Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin
Górnik Zabrze zremisował na otwarcie 29. kolejki Ekstraklasy z Pogonią Szczecin 1:1 (1:0). Jako pierwszy do siatki trafił w 38. minucie Bartosz Kopacz. Aleksander Kwiek dograł z narożnika boiska do znajdującego się w polu karnym Kopacza, a ten ładnym strzałem dał prowadzenie drużynie gospodarzy. Kibice Pogoni czekali na wyrównanie do 50. minuty. Wówczas Łukasz Zwoliński odegrał do znajdującego się w środku pola karnego Rafała Murawskiego, a ten płaskim strzałem wyrównał stan spotkania. Do końca meczu żadna z drużyn nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Dla zabrzan punkt wywalczony w konfrontacji z wyżej notowaną Pogonią może być bardzo cenny w kontekście walki o utrzymanie w Ekstraklasie.
Czytaj także: T-Mobile Ekstraklasa: Lech Poznań coraz bliżej lidera!
Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 1:1 (1:0)
Bartosz Kopacz (36) – Rafał Murawski (50)
Górnik Zabrze: Grzegorz Kasprzik – Paweł Golański (81. Mariusz Magiera), Bartosz Kopacz, Adam Danch, Ken Kallaste – Roman Gergel (83. Szymon Skrzypczak), Aleksander Kwiek, Sebastian Steblecki (81. Armin Cerimagić), Mariusz Przybylski, Łukasz Madej – Jose Kante Martinez.
Pogoń Szczecin: Dawid Kudła – Adam Frączczak, Sebastian Rudol, Mateusz Matras, Ricardo Nunes – Adam Gyurcso (74. Wladimer Dwaliszwili), Jakub Piotrowski, Takafumi Akahoshi (68. Dawid Kort), Rafał Murawski, Miłosz Przybecki (57. Mateusz Lewandowski) – Łukasz Zwoliński.
Żółte kartki: Jose Kante Martinez, Aleksander Kwiek – Ricardo Nunes.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 11 885.
Lech Poznań – Śląsk Wrocław
Do bardzo dużej niespodzianki doszło na INEA Stadion w Poznaniu. Miejscowy Lech przegrał z będącym w strefie spadkowej Śląskiem Wrocław 0:1 (0:1). Bohaterem spotkania już w 10. minucie spotkania został Ryota Morioka. Japoński pomocnik otrzymał piłkę po fatalnej próbie wybicia przez Dariusza Dudkę, spokojnie oszukał obrońców i płaskim strzałem w krótki róg pokonał Jasmina Buricia. Podopieczni Mariusza Rumaka do końca spotkania w pełni kontrolowała przebieg spotkania. W 52. minucie Węgier Mervo Bence oddał strzał, po którym piłka poleciała tuż obok słupka. Starcie dwóch odwiecznych rywali z zachodu Polski zakończyło się zwycięstwem Śląska Wrocław 1:0. Trzy punkty wywalczone w Poznaniu są bezcenne dla wrocławian, jeśli chcą utrzymać się w najwyższej klasie rozgrywkowej na następny sezon.
Lech Poznań – Śląsk Wrocław 0:1 (0:1)
Ryota Morioka (10)
Lech Poznań: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Maciej Wilusz, Marcin Kamiński, Vladimir Volkov (64′ Tamas Kadar), Łukasz Trałka, Dariusz Dudka (63′ Paulus Arajuuri), Gergo Lovrencsics, Maciej Gajos, Darko Jevtić, Nicki Bille Nielsen.
Śląsk Wrocław: Mateusz Abramowicz – Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Lasza Dwali, Dudu Paraiba, Tomasz Hołota, Tom Hateley, Kamil Dankowski (58′ Peter Grajciar), Ryota Morioka (90+1′ Adam Kokoszka), Robert Pich (90+3′ Krzysztof Ostrowski), Bence Mervo.
Żółte kartki: Dariusz Dudka, Łukasz Trałka (Lech Poznań) oraz Kamil Dankowski (Śląsk Wrocław).
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).