Lech Poznań uległ na wyjeździe szwajcarskiemu zespołowi FC Bazylea 0:1 (0:0) w rewanżowym spotkaniu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Gola na wagę zwycięstwa dla rywali polskiej drużyny zdobył w doliczonym czasie gry Islandczyk Birkir Bjarnason. W pierwszym meczu „Kolejorz” uległ 1:3.
Od pierwszych minut zgodnie z oczekiwaniami Lech próbował odrobić straty ze spotkania na INEA Stadion w Poznaniu. Próby poznaniaków jednak nie były skuteczne. Po około kwadransie gry zapał podopiecznych Macieja Skorży odpadł, a gra się zdecydowanie wyrównała. Gospodarze nie forsowali tempa, a gracze Lecha nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze zorganizowaną defensywę szwajcarskiej drużyny. Groźnie było w 21. minucie pod bramką Mistrza Polski, ale w ostatniej chwili piłkę spod nóg Langa wybił Kasper Hamalainen. Generalnie dość spokojna pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. „Kolejorz” do awansu do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów nadal potrzebował zdobycia aż trzech goli. Patrząc jednak na styl gry podopiecznych Macieja Skorży, można było o to się poważnie martwić.
Po przerwie widowisko nie zmieniło się w znaczącym stopniu. Lech próbował odważniejszych ataków, ale występując bez nominalnego napastnika niewiele mógł poradzić w ofensywie. Dobrą okazję do otwarcia wyniku w 59. minucie miał Łukasz Trałka, ale jego próbę z narożnika pola karnego ofiarnie zatrzymał obrońca Marek Suchy. Najbardziej aktywny spośród „Lechitów” Trałka dał o sobie znać również w 81. minucie. Wówczas futbolówka po jego strzale głową minimalnie minęła słupek bramki Szwajcarów. Gdy było już pewne, że „Kolejorz” nie odrobi już strat z Poznania, Birkir Bjarnason dał zwycięstwo rywalom polskiej drużyny. Islandzki zawodnik otrzymał dobre dośrodkowanie od Davide Calli i głową pewnie pokonał Jasmina Buricia. Chwilę później sędzia zakończył potyczkę i tym samym Lech Poznań odpadł z eliminacji Ligi Mistrzów. Mistrz Polski zagra w IV rundzie eliminacji Ligi Europejskiej.
Czytaj także: El. Ligi Mistrzów: Porażka Lecha Poznań z FC Bazyleą. Mistrz Polski w bardzo trudnej sytuacji
FC Basel – Lech Poznań 1:0 (1:0)
Birkir Bjarnason (90+1)
FC Basel: Tomas Vaclik – Michael Lang, Daniel Hoegh, Marek Suchy, Behrang Safari (89′ Adama Traore), Zdravko Kuzmanović, Mohamed Elneny, Davide Calla, Matias Delgado (77′ Luca Zuffi), Birkir Bjarnason, Marc Janko (70′ Breel Donald Embolo).
Lech Poznań: Jasmin Burić – Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Dariusz Dudka, Barry Douglas, Łukasz Trałka, Karol Linetty, Dariusz Formella (68′ Gergo Lovrencsics), Darko Jevtić (73′ Denis Thomalla), Szymon Pawłowski, Kasper Hamalainen (84′ Marcin Robak).
Żółte kartki: Marek Suchy, Michael Lang, Davide Calla (FC Basel) oraz Karol Linetty, Marcin Kamiński, Barry Douglas (Lech Poznań).
Sędzia: Ruddy Buquet (Francja).
Pierwszy mecz: 3:1
Awans: FC Basel