Lech Poznań przegrał na INEA Stadion z FC Bazyleą 3:1 (1:1) w meczu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Dla szwajcarskiej drużyny gole zdobyli: Michael Lang oraz Marc Janko. Gola na remis zdobył Denis Thomalla. Rewanż odbędzie się w następną środę.
Pierwsze minuty starcia z Bazyleą mogły napawać optymizmem polskich kibiców. Lech przejął inicjatywę i już w 17. minucie był bardzo blisko objęcia prowadzenia. Kasper Hamalainen przebiegł spory dystans z piłką, następnie oddał ją Denisowi Thomalli, a ten fatalnie spudłował mając przed sobą jedynie bramkarza gości. Szwajcarzy próbowali odpowiedzieć, ale futbolówka po strzale Birkira Bjarnasona minęła bardzo minimalnie słupek Jasmina Buricia. Niespodziewanie w 34. minucie drużyna przyjezdnych objęła prowadzenie. Dokładne dośrodkowanie z rzutu rożnego wykonał Luca Zuffi, piłka trafiła wprost na głowę Michaela Langa, a ten bez większych kłopotów skierował ją do siatki. Odpowiedź „Kolejorza’ była błyskawiczna. Zaledwie minutę później Szymon Pawłowski dopadł do futbolówki będącej na 15. metrze i huknął ją na poprzeczkę bramki FC Basel, ta odbiła się dokładnie na głowę Thomalli, który skierował ją do pustej siatki. Lech Poznań wyraźnie zaatakował po zdobyciu gola, ale do szatni obie ekipy schodziły przy wyniku 1:1.
Po wznowieniu gry w 2. połowie piłkarze Lecha kontrolowali wydarzenia na boisku. Nie przeprowadzali częstych ataków, ale także byli czujni w obronie. Obraz meczu zmienił się w 66. minucie. Wówczas Tomasz Kędziora faulował w polu karnym Bjarnasona i sędzia musiał podyktować rzut karny. 21-latek ponadto został wyrzucony z boiska. „Jedenastki” nie wykorzystał jednak Gashi, a broniący Jasmin Burić wyrastał na bohatera spotkania. Jak można było się spodziewać Mistrzowie Szwajcarii grając w przewadze liczebnej zwietrzyli swoje szanse na zwycięstwo w meczu w stolicy Wielkopolski. Zaledwie 10 minut poznaniacy potrafili skutecznie bronić się przed naporem gości. W 77. minucie Marc Janko wykorzystał niefrasobliwość defensywy Lecha i pewnym strzałem pokonał Buricia. „Kolejorz” miał chęci, by wyrównać, ale ewidentnie brakowało sił i pomysłu na akcje w ofensywie. Wykorzystali to po raz kolejny Szwajcarzy w doliczonym czasie gry. Taulant Xhaka odegrał długie podanie do Calli, a ten przechytrzył obrońcę i bramkarza i tym sposobem zdobył trzeciego gola dla FC Bazylei. Ostatecznie Lech Poznań uległ FC Bazylei 1:3 i stoi przed bardzo trudnym zadaniem, jakim będzie wysokie zwycięstwo na terenie rywala w przyszłą środę.
Czytaj także: El. Ligi Mistrzów: Lech Poznań za burtą eliminacji
Lech Poznań – FC Basel 1:3 (1:1)
Denis Thomalla (35) – Michael Lang (34), Marc Janko (77), Davide Calla (90+2)
Składy:
Lech Poznań: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Tamas Kadar, Marcin Kamiński, Barry Douglas – Karol Linetty, Łukasz Trałka – Dariusz Formella (69′ Kebba Ceesay), Kasper Hamalainen (75′ Gergo Lovrencsics), Szymon Pawłowski – Denis Thomalla (55′ Marcin Robak).
FC Basel: Tomas Vaclik – Michael Lang, Daniel Hoegh, Marek Suchy, Behrang Safari – Zdravko Kuzmanović (87′ Mohamed Elneny), Taulant Xhaka, Birkir Bjarnason, Luca Zuffi, Shkelzen Gashi (75′ Davide Calla) – Breel Donald Embolo (62′ Marc Janko).
Żółte kartki: Thomalla, Linetty, Kadar (Lech).
Czerwona kartki: Kędziora /66′ – za faul/ oraz Xhaka /90+3 – za faul/
Sędzia: Anthony Taylor (Anglia).
Widzów: 25 478.