Polska reprezentacja niespodziewanie zremisowała z Kazachstanem 2:2 (2:0) w pierwszym spotkaniu eliminacji do Mistrzostw Świata, które odbędą się za dwa lata w Rosji. Gole dla Polski zdobyli: Bartosz Kapustka i Robert Lewandowski z rzutu karnego. Rywale odpowiedzieli dwoma trafieniami Siergieja Chiżniczenko.
Polacy bardzo dobrze rozpoczęli pierwsze spotkanie eliminacji do Mistrzostw Świata w Rosji. Już w 8. minucie Bartosz Kapustka wykorzystał świetne zagranie Kuby Błaszczykowskiego z prawego skrzydła i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce bramki reprezentacji Kazachstanu. W dalszych minutach gra się zaostrzyła. Szczególnie często faulowani byli polscy napastnicy, czyli Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik. Polacy przetrwali ten trudny okres gry i w 35. minucie podwyższyli stan spotkania. Lewandowski został sfaulowany w polu karnym i po wskazaniu sędziego na jedenasty metr, sam poszkodowany podwyższył rezultat na 2:0. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania.
Druga połowa fatalnie rozpoczęła się dla Polaków. W 51. minucie Siergiej Chiżniczenko wykorzystał błędy w polskiej obronie i pokonał Łukasza Fabiańskiego. Od tego momentu Kazachstan przejął inicjatywę w spotkaniu. Gospodarze częściej atakowali bramkę Polaków. Kazachowie dopięli swego w 58. minucie, a gola dającego wyrównanie zdobył ponownie Chiżniczenko. Z prawego skrzydła dośrodkował Bajżanow, nieudanie przecinał to Fabiański i piłkę w siatce po raz drugi w tym meczu umieścił Chiżniczenko. Zaskoczeni takim obrotem sytuacji próbowali bardziej zdecydowanie zaatakować, ale Kazachowie byli bardzo dobrze zorganizowani w defensywie. Końcowe minuty spotkania były bardzo nerwowe. Polacy grali atakiem pozycyjnym, a rywale próbowali zaskoczyć z kontrataku. Ostatecznie Polacy nie wyrównali spotkania i zremisowali sensacyjnie w Ałmatach 2:2.
Czytaj także: T-Mobile Ekstraklasa: Szalona pogoń Legii Warszawa