Polska bez większych kłopotów pokonała Rumunię 3:1 (1:0) na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Rosji. Autorem wszystkich goli był Robert Lewandowski. Honorowego gola dla Rumunii zdobył Bogdan Stancu.
Pierwszą groźną akcję już w 2 minucie spotkania przeprowadzili Polacy. Kamil Grosicki wbiegał z lewego skrzydła w pole karne, jednak został powstrzymany przez obrońców rywali. W początkowych fragmentach gry Polacy zdecydowanie przeważali. Częściej posiadali piłkę oraz kreowali akcje pod bramką Rumunów. Jednak z tych akcji nie wynikało duże zagrożenie dla przeciwników naszej reprezentacji. „Biało-Czerwonym” brakowało wykończenia akcji. W 28. minucie Polacy objęli prowadzenie. Robert Lewandowski został faulowany w polu karnym, co zauważył francuski arbiter spotkania. Sam poszkodowany podszedł do piłki na jedenastym metrze i dał prowadzenie polskiej reprezentacji. Najlepszym rumuńskim zawodnikiem w trakcie pierwszej połowy był bez wątpienia bramkarz – Ciprian Tatarusanu. Zawodnik Fiorentiny kilkukrotnie powstrzymał polskich zawodników przed zdobyciem gola. W 39. minucie Lewandowski miał szansę na podwyższenie prowadzenia, lecz bramkarz okazał się lepszy w tej sytuacji. W 44. minucie Grzegorz Krychowiak zmienił Krzysztofa Mączyńskiego, który doznał urazu. Do przerwy Polska prowadziła 1:0 z Rumunią. Świetnie z polskiej strony pokazali się Piotr Zieliński oraz Kamil Grosicki, którzy nadawali ton grze naszej drużynie.
Od początku drugiej połowy Polacy kontynuowali styl gry z pierwszej części. Mecz był jednak przerywany co kilka minut z powodu dużej ilości fauli na boisku. Podopieczni Adama Nawałki jednak nie dali się sprowokować rywalom i w 57. minucie podwyższyli prowadzenie na 2:0. Piotr Zieliński dośrodkował z rzutu rożnego w pole karne, gdzie Robert Lewandowski znalazł sobie miejsce i kapitalnie strzelił głową na rumuńską bramkę. Golkiper z Rumunii nie miał szans na dobrą interwencję. Rządzili na boisku. W 61. minucie Piotr Zieliński został sfaulowany w polu karnym. Drugi rzut karny ponownie wykorzystał Lewandowski i jednocześnie skompletował hat-tricka. Po zdobyciu trzeciego gola gra się uspokoiła. Polacy już nie atakowali tak zaciekle. W 77. minucie Rumuni zdobyli swojego gola. Stancu oddał mocny strzał z dystansu. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od Michała Pazdana i pechowo przelobowała Wojciecha Szczęsnego. Rumunia po zdobytym golu zaczęła śmielej atakować polską bramkę. Pomimo trudnej końcówki spotkania Polakom udało się dowieźć wygraną 3:1 do końca spotkania. Dzięki temu „Biało-Czerwoni” zachowali sześciopunktową przewagę nad drugim miejscem w grupie.
Czytaj także: MŚ Czechy: Zwycięstwa faworytów, czekamy na półfinały