Już dzisiaj w nocy piłkarscy kibice będą mogli delektować się południowoamerykańskim klasykiem. O 00:45 czasu polskiego Brazylia podejmie w ramach el. MŚ Argentynę.
Kolejny hit przed nami. Dziś w nocy wszystkie oczy skierowane będą na stadion Mineirao w Bela Horizonte, gdzie Brazylijczycy gościć będą Argentynę w ramach 11. kolejki eliminacji Mistrostw Świata 2018.
Faworytem wydają się być „Canarinhos”. Argentyńczycy nie błyszczą ostatnio formą. Po dziesięciu spotkaniach zajmują w grupie eliminacyjnej odległe, szóste miejsce, które nie gwarantuje im nawet udziału w barażach.
Czytaj także: Copa America: Chile wygrywa finał z Argentyną! Zdecydowały dopiero rzuty karne
– Aktualne miejsce Argentyny nie oznacza, że czujemy się zbyt pewni siebie. Też jeszcze nie awansowaliśmy na mistrzostwa. Jeszcze cztery kolejki temu sami byliśmy tam, gdzie teraz jest Argentyna – kontruje jednak szkoleniowiec Brazylijczyków – Tite.
Z kim Brazylia może mieć najwiekszy problem? Oczywiście z Leo Messim. „Atomowa Pchła” szaleje w ostatnich meczach FC Barcelona, choć jeszcze niedawno leczył kontuzję. W sześciu meczach zdobył siedem goli i zanotował dwie asysty.
– Da się ograniczyć jego wpływ na mecz, ale nie zdradzę, jak zamierzamy to zrobić – powiedział Tite. – Poza tym w Argentynie jest kilku zawodników, którzy robią różnicę i potrafią przesądzać o losach meczów. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że jeden zawodnik decyduje o zwycięstwie. Może błyszczeć, ale tylko wtedy, kiedy drużyna dobrze funkcjonuje – dodał.
W ostatnim starciu obu drużyn doszło do remisu 1:1. W nim jednak Messi nie zagrał. Jak będzie tym razem, dowiemy się o 00:45 polskiego czasu. Mecz odbędzie się na stadionie Mineirao w Bela Horizonte, gdzie Brazylijczycy w pamiętnym meczu Mistrzostw Świata 2014 polegli z Niemcami aż 1:7.
Źródło: sportowefakty.wp.pl
Fot.: