Wbrew powszechnej opinii, to właśnie niemiecka, a nie polska gospodarka zużywa największe ilości węgla zostawiając resztę UE daleko za sobą. Dane Międzynarodowej Agencji Energii i Europejskiego Stowarzyszenia Węgla Kamiennego i Brunatnego ujawniają, że Niemcy emitują dużo więcej CO2 aniżeli Polska.
Według statystyk Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) oraz Europejskiego Stowarzyszenia Węgla Kamiennego i Brunatnego niemiecka gospodarka emituje CO2 na poziomie 10/4 tony/1 os., dla przykładu w Polsce – która niejednokrotnie była krytykowana w kontekście emisji gazów cieplarnianych – to 8,6 tony/1 os. Ogólna emisja w 2011 r. wynosiła 802,3 mln ton CO2 wydzielonego do atmosfery przez Niemców. 2 lata później było to już 841,8 mln ton.
W ciągu 2 lat nastąpił wzrost emisji o 5 proc. Z kolei, porównując wyniki Polski dla wyżej wymienionych okresów, to 2011 roku było to 337 mln ton CO2, a dwa lata później 331,1 mln ton. Oznacza to spadek – 1,8 proc. Podobnie wygląda kwestia wydobycia węgla brunatnego: W 2012 r. Niemcy wyprodukowały 185,4 mln ton, w tym czasie Polska – 64,2 mln ton. W przypadku węgla kamiennego to Polska ma większe wydobycie, ale warto zwrócić uwagę na fakt, że Niemcy importują znaczenie więcej tego surowca, co w ogólnym bilansie sprawia, że jednak gospodarka niemiecka zużywa więcej niż polska.
Powyższe statystyki są o tyle interesujące, że w UE to właśnie Polskę kreuje się na kraj, który ma największe problemy z emisją CO2. Główny geolog kraju – prof. Mariusz Orion Jędrysek – stwierdził, że Niemcy: „Żonglują statystyką, biorąc pod uwagę wygodny dla siebie udział procentowy różnego rodzaju paliw w energetyce. Ale jeśli patrzeć przez pryzmat wartości bezwzględnych to Niemcy spalają 170 mln ton węgla brunatnego, znacznie więcej także per capita niż Polacy. Więcej niż my per capita spalają Serbowie, Grecy, Bułgarzy i właśnie Niemcy.”
Źródło: niewygodne.info.pl, wPolityce.pl
Fot.: pixabay.com