W czerwcu 2017 roku w Polsce odbędą się Młodzieżowe Mistrzostwa Europy w piłce nożnej do lat 21. Podopieczni Marcina Dorny przygotowują się do turnieju rozgrywając mecze sparingowe. We wtorek, w Lublinie, Biało-Czerwoni zmierzyli się z Węgrami. Spotkanie zakończyło się remisem 1-1. W rozmowie z Polsatem Sport ocenił je prezes PZPN Zbigniew Boniek, który przyznał również, że istnieje możliwość, iż kadrę U-21, już podczas samego turnieju, wzmocnią zawodnicy Adama Nawałki: Arkadiusz Milik, Piotr Zieliński, Bartosz Kapustka oraz Karol Linetty.
Wszyscy zawodnicy, w momencie startu imprezy, będą w wieku, który umożliwi im występ w turnieju. Byłoby to spore wzmocnienie dla zespołu Marcina Dorny. Cała czwórka występuje przecież w mocnych europejskich klubach. Niewykluczone, że ten scenariusz zostanie zrealizowany, co w rozmowie z Polsatem Sport potwierdził Zbigniew Boniek. Prezes PZPN pytany o to, czy podczas ME U-21 w Polsce w składzie naszej reprezentacji zobaczymy Milika, Kapustkę, Linettego i Zielińskiego, odparł: Oczywiście, wszyscy nasi zawodnicy deklarują chęć gry. Ale nie jest to łatwa sytuacja – trener Marcin Dorna buduje swój zespół, a ci najlepsi grają w reprezentacji A. Zobaczymy jak to będzie na wiosnę, czy uda się to połączyć. Sami zawodnicy są jednak jak najbardziej na tak.
Oprócz wymienionej czwórki w kadrze na Euro znajdzie się najprawdopodobniej jeszcze jeden zawodnik, który był powoływany przez Adama Nawałkę. Mowa o Mariuszu Stępińskim, którego selekcjoner drużyny narodowej zabrał nawet na turniej do Francji. Popularny „Stępień” ani razu nie pojawił się jednak na murawie. Zebrał za to bezcenne doświadczenie, które – miejmy nadzieję – zaprocentuje podczas przyszłorocznych mistrzostw.
Czytaj także: Lewandowski zaskakująco o występie Milika, czy Linettego na EURO U-21. \"Nic nam to nie da\
źródło: polsatsport.pl, wMeritum.pl
Fot. YouTube/BlansaroniTV