Prof. Zdzisław Krasnodębski, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, skomentował za pośrednictwem Twittera rezolucję ws. Polski, którą, m.in. głosami polityków PO i PSL, przegłosował Parlament Europejski. Słowa Krasnodębskiego wywołały spore kontrowersje.
Krasnodębski po głosowaniu ws. rezolucji zamieścił kilka tweetów. W jednym z nich odniósł się m.in. do wspomnianych polskich europosłów, którzy najpierw aktywnie udzielali się przy projekcie, a następnie zgodnie poparli samą rezolucję. – Są takie chwile i takie dni, kiedy jasno widać, kto kim jest. Dziś jest taki dzień – napisał profesor.
Burzę wywołał jednak jego kolejny wpis, w którym zasugerował… możliwość przeprowadzenia referendum ws. wystąpienia Polski z Unii Europejskiej. – Jeśli politycy EU nadal będą działać z takim taktem politycznym i znajomością rzeczy,wkrótce i w Polsce staniemy przed koniecznością referendum – napisał (pisownia oryginalna).
Czytaj także: Zmiana czasu na letni. Kiedy przestawiamy zegarki?
Ten komentarz wywołał w mediach społecznościowych spore zamieszanie. Po jakimś czasie było ono na tyle duże, że europoseł postanowił jeszcze raz odnieść się do swoich słów. – Osobom mające trudności ze zrozumieniem polecam sprawdzenie w słowniku frazeologicznym, co oznacza zwrot „stanąć przed koniecznością” – wyjaśnił.
źródło: Twitter
Fot. Wikimedia/Michał Osmenda