Ewa Chodakowska jest znana szczególnie jako trenerka fitness, ale swoją popularność wykorzystuje również do promocji akcji charytatywnych. Gdy na swoim profilu na Facebooku opublikowała link do zbiórki funduszy na chore dziecko, niespodziewanie spotkała się z krytycznym komentarzem. Chodakowska bardzo się zdenerwowała i dosadnie odpowiedziała.
Ewa Chodakowska udostępniła na swoim fanpage’u informację o zbiórce pieniędzy na leczenie dwuletniego Karolka. Chłopiec cierpi na zespół Bealsa, bardzo rzadki zespół wad o podłożu genetycznym, który powoduje że jego nieproporcjonalnie długi i wygięty kręgosłup miażdży narządy wewnętrzne.
Wśród komentarzy zamieszczanych pod wpisem pojawił się również jeden, który spotkał się ze zdecydowaną odpowiedzią trenerki fitness. Ewa Chodakowska ma pani miliony a ciezko choremu dziecku pomoc wplacic! Pani by sie wstydzila! A ludzie biedniejsi wplaca bardziej niz pani widze! Nie ma pani dzieci to pani tego nie rozumie jak dziecko moze umrzec! – napisała jedna z internautek.
Ten wpis dostrzegła Chodakowska i zdenerwowała się nie na żarty. Zamieściła osobny wpis będący długą i emocjonalną odpowiedzią. Nie odpuszczę!! Wiesz dlaczego? Bo uważam, ze przez takich „LUDZI”, wiele osób publicznych, rezygnuje z udostępniania zbiórek dla potrzebujących!! Po prostu! Nie chcą się spotykać z podłością w komentarzach, wymierzoną niesprawiedliwe w ich stronę! I mają do tego prawo! – pisze Chodakowska.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W dalszej części skierowała szereg pytań do internautki. Pomagam mniej niż Ci co nie mają? Mam się wstydzić? Czego? Oczekuje Pani ode mnie, żebym rozdała swoje pieniądze? Pokryła koszty leczenia? Ilu osób Pani Moniko? Dla ilu osób wystarczy? 10? 15? co dalej? Ma Pani pretensje do jednej i konkretnej osoby? Czy to aby nie państwo przede wszystkim powinno pomagać w takich sytuacjach? Bo ja ze swojej strony robie tyle ile mogę..Czy Pani jest świadoma swoich oczekiwań wobec mnie? – dopytuje.
Źródło: dorzeczy.pl; Facebook
Fot.: Facebook/Chodakowska