Pojedynek Marcina Najmana z Kasjuszem Życińskim zakończył się dyskwalifikacją tego pierwszego. Tuż po ogłoszeniu decyzji sędziego interweniowała ochrona, która musiała rozdzielać zawodników. Na nagraniach widać, że trener Najmana pociągnął „Don Kasjo” za nogę. Zawodnik nabawił się kontuzji.
Walka Marcina Najmana z Kasjuszem Życińskim była jednym z głównych pojedynków wczorajszej gali FAME MMA 8. Niestety, starcie niewiele miało wspólnego ze sportem…
Pojedynek odbywał się na zasadach boksu pokazowego w małych rękawicach. Najwyraźniej zapomniał o tym „El Testosteron”, bowiem w pewnym momencie, rzucił się na swojego rywala, obalając go do parteru.
Za swoje zachowanie Najman został ukarany ujemnym punktem, jednak to nie wystarczyło. Tuż po wznowieniu pojedynku „El Testosteron” z premedytacją kopnął „Don Kasjo”. Sędzia musiał przerwać walkę i ogłosić dyskwalifikację.
Popularny „Don Kasjo” nie mógł pogodzić się z taką decyzją i po chwili rzucił się w kierunku rywala. Właśnie wtedy do oktagonu wbiegła grupa ochroniarzy, którzy rozdzielili wściekłych zawodników.
Trener Najmana wprawił w osłupienie widownię. Jest komentarz federacji
W szamotaninie brał udział m.in. trener Najmana Damian Herczyk. Na nagraniach widać, że złapał nogę „Don Kasjo” i pociągnął. Życiński krzyknął z bólu. Kiedy podniósł się, widać było, że kuleje.
Herczyk wyjaśniał sytuację podczas rozmowy z mmarocks.pl. – Widziałem, że oni już go trzymają i on w tym momencie mnie kopnął – powiedział trener Najmana. – Kopnął mnie, prawie dostałem w brodę, złapałem mu stopę. Chciał wytargać tę nogę, a że był but, to ona została mi pod pachą i sam, można powiedzieć, ją sobie k…a wykręcił – dodał.
„Don Kasjo” opuścił oktagon wyraźnie utykając. Zawodnik informował na Instagramie, że będzie miał prześwietlenie nogi na SOR. – Ogólnie to jestem typowym optymistą, więc trzymajcie kciuki by było ok – napisał.
– Nie ich wina że chcieli dać szansę naprawy wizerunku temu śmieciowi. A ten jego trener… masakra chyba też udawał sportowca jak ta dz…a sprzedajna – dodał.
Przedstawiciele FAME MMA niedługo po zakończeniu walki informowali, że wyciągną konsekwencje wobec zachowania Marcina Najmana. Ponadto, w późniejszym komunikacie ogłoszono, że konsekwencje poniesie także trener.