Kilka dni temu portal Onet.pl opisał sprawę 12-letniego chłopca z zespołem Aspergera, który nielegalnie retransmitował galę FAME MMA. Z ustaleń dziennikarki wynikało, że organizatorzy domagali się od jego rodziny ok. 2,5 miliona złotych. FAME MMA nie zgadza się z treścią artykułu i zarzucił autorce artykułu nierzetelność.
Sprawa dotyczy wydarzeń z marca 2019 roku. 12-letni Aleksander wykupił dostęp do kodowanej transmisji gali walk internetowych celebrytów Fame MMA 3. Jego rodzice nie zdawali sobie z tego sprawy. Tymczasem chłopiec zaczął retransmitować galę w sieci. W pewnym momencie jego stream oglądało 120 tys. osób.
Wkrótce do domu przyszło pismo z wezwaniem do zapłaty prawie dwóch i pół miliona złotych. – Jestem oficerem pożarnictwa, moja żona pracuje w branży hotelarskiej. Skąd mielibyśmy wziąć ponad dwa miliony złotych? – mówi ojciec Aleksandra w rozmowie z Onet.pl.
Czytaj także: Peja dostał ofertę z FAME MMA. Jest odpowiedź
Współorganizator FAME MMA: Chłopie, ogarnij się
Wojciech Gola, współorganizator FAME MMA, komentował sprawę na YouTube. – Nie chcę tu nikogo straszyć, ale to był restream na bardzo dużo osób. (…). Masakra. Współczuję tylko rodzicom. Myślcie. Bo dlaczego rodzice mają cierpieć za wasze błędy? To jest najgorsze – powiedział.
Komentując sprawę retransmisji, Gola podkreślił, że współczuje 12-latkowi. Z drugiej strony sugeruje jednak, że rodzice odpowiadają za działalność swojego dziecka w sieci.
– Wiem, że rodzice powinni [tego – red.] pilnować.(…). Gdyby moje dziecko zrobiło restream na 80 tysięcy osób, to k…a, Jezu. Straszne to jest. Współczuję temu chłopakowi, naprawdę. Czemu on nie pomyślał? Chłopie, ogarnij się. To jest straszne, przej…e – dodał.
12-latek ma zespół Aspergera. „Nie jest w stanie przewidywać konsekwencji swoich czynów”
Ojciec chłopca tłumaczy, że Aleksander ma zespół Aspergera. – Jest to choroba w spektrum autyzmu. Oznacza to między innymi, że syn nie jest w stanie przewidywać konsekwencji swoich czynów, nie kalkuluje – powiedział.
Mężczyzna dodał, że jego syn prowadzi kanał na YouTube. Jego zdaniem, Aleksander uruchomił retransmisję, chcą w ten sposób zaimponować internautom, jednak nie zdawał sobie sprawy, jak poważne konsekwencje niesie ze sobą takie działanie.
– Nie daje się przytulać, jest mocno spięty i w ogóle nie rozpoznaje emocji: na smutnym filmie potrafi się na przykład śmiać. Bywa do bólu szczery – dodał.
Rodzice Aleksandra rozumieją, że ich syn złamał zasady przeprowadzając retransmisję. Jednak nie chcą się pogodzić z odszkodowaniem za czyn popełniony, ich zdaniem, nieświadomie.
FAME MMA odpowiada na artykuł Onet.pl. „Nierzetelność i brak profesjonalizmu”
Wkrótce po ukazaniu się artykułu Onetu o konflikcie FAME MMA z rodzicami dziecka informowały również inne media. Kolejne doniesienia na temat sporu sprowokowały organizatorów gali do wydania oświadczenia w tej sprawie.
„Pani redaktor popełniła rażący błąd w sztuce dziennikarskiej. Postanowiła opublikować artykuł, nie weryfikując informacji u drugiej strony, co stanowi podstawę w pracy dziennikarza” – czytamy w oświadczeniu FAME MMA.
Autorzy pisma mają zastrzeżenia do pytań, które dziennikarka wysłała współwłaścicielowi FAME MMA. Ich zdaniem praktycznie nie dotyczyły one sprawy retransmisji. Organizatorzy sugerują również, że artykuł został co najmniej dwukrotnie zmieniony.
Rodzice odrzucili propozycję ugody?
„Wezwanie do zapłaty to nie pozew sądowy! Rodzicom Aleksandra zaproponowano ugodę, polegającą na wzięciu (wraz z synem) udziału w filmie edukacyjnym dotyczącym nielegalnych transmisji. (..) Propozycja ugody została jednak odrzucona przez Państwo Lep bez podania wyraźnych przyczyn” – informuje FAME MMA.
W oświadczeniu podważono również tezę, że autorzy filmu nie udostępnili rodzicom Aleksandra scenariusza produkcji. Organizatorzy zapewniają, że informacje te otrzymał pełnomocnik rodziców 12-latka z zespołem Aspergera.
„Pamiętajcie! Rodzice ponoszą odpowiedzialność karną za działania swoich niepełnoletnich dzieci. W takiej sytuacji, gdy bez podania jasnych przyczyn, propozycja ugody została odrzucona, Federacja nie miała wyjścia. Musieliśmy wystosować pozew sądowy w obronie swoich praw” – tłumaczy FAME MMA.
Pozew opiewa jednak na kwotę 100 000 złotych, a nie 2 500 000 złotych. „Rodzice utrzymują, że ich syn nie jest świadomy konsekwencji podejmowanych działań. Jednak Aleksander, dzień po restreamie opublikował film, w którym przepraszał za nielegalną transmisję, uznając tym samym swoją winę. Film ten po kilku godzinach został usunięty z kanału. Nie otrzymaliśmy wyjaśnienia dlaczego” – dodają autorzy oświadczenia.
Źródło: Onet.pl, Facebook/ FAME MMA