Fatalne wieści dla kierowców. Analitycy przewidują, że w najbliższych dniach czekają nas kolejne podwyżki cen paliw. Nie jest wykluczone, że już wkrótce cena benzyny i oleju napędowego przekroczy barierę 6 zł za litr.
Z raportu firmy e-petrol wynika, że już w ubiegłym tygodniu benzyna bezołowiowa 95 kosztowała na stacjach średnio 5,85 zł za litr, natomiast olej napędowe 5,79 zł za litr. Ten drugi podrożał aż o 10 groszy, podczas gdy benzyna o 1 grosz. Rekordowo drożeje z kolei autogaz, za który kierowcy muszą płacić średnio 3,03 zł za litr – to podwyżka aż o 16 groszy.
Wygląda na to, że wciąż nie widać końca podwyżek. Zarówno PKN Orlen, jak i Grupa Lotos, zamierzają podnieść hurtowe ceny paliw o kilkanaście złotych. Oznacza to podwyżki również na stacjach. W najbliższym czasie średnia cena benzyny bezołowiowej może wynieść 5,86 zł – 5,99 zł, a więc niemal otrze się o granicę 6 zł za litr. Nie lepiej jest w przypadku oleju napędowego, którego cena również może wkrótce przekroczyć 6 zł. Podrożeje także gaz, za który trzeba będzie zapłacić od 3,03 zł do 3,15 zł.
Wzrost cen paliw to efekt sytuacji w stanach Zjednoczonych, gdzie po uderzeniu huraganu „Ida” na początku września wstrzymano częściowo wydobycie ropy naftowej. W USA spadły zapasy, co podbiło ceny surowca na giełdzie. Dodatkowo, złotówka wciąż słabnie, przez co kupno surowców jest droższe.
Czytaj także: Amerykańskie bombowce nad Polską. Eskortowały je myśliwce F16
Żr.: WP, e-petrol