Najlepsza polska para w siatkówce plażowej – Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel pokonali Seana Rosenthala i Philipa Dalhaussera 2:1 w finale turnieju w Hadze. Dzięki temu zwycięstwu, Polacy odnieśli końcowy tryumf w imprezie z cyklu World Tour.
Od samego startu turnieju polscy siatkarze szli jak burza, odprawiając z kwitkiem kolejnych przeciwników. We wszystkich starciach biało-czerwoni stracili zaledwie jednego seta. W półfinale Polacy nie dali żadnych szans utytułowanemu duetowi z Brazylii (Emanuel Rego/Pedro Salgado).
Początek rywalizacji o pierwsze miejsce również przebiegał pod dyktando Fijałka i Prudla. Ten pierwszy świetnie zagrywał, natomiast drugi odbierał i kończył większość piłek. Dzięki tak dobrej grze nasi zawodnicy wyszli na prowadzenie 1:0 (21:18).
Czytaj także: MŚ Czechy: Zwycięstwa faworytów, czekamy na półfinały
W drugiej odsłonie role się odwróciły, a rozstawieni z numerem pierwszym Amerykanie kompletnie zdominowali wydarzenia na boisku. Gracze z kraju nad Wisłą nie potrafili przeciwstawić się rywalom, przez co o tryumfie w całych zawodach musiał zadecydować trzeci set (13:21).
Przerwa bardzo dobrze wpłynęła na Polaków, gdyż nie pozwalali oni rywalom na ucieczkę, sami osiągając przewagę (8:5), którą dzielnie utrzymali aż do samego końca (15:13).
Dla polskich siatkarzy jest to pierwsze zwycięstwo w cyklu World Tour w karierze. Dotychczasowo największym sukcesem duetu było zajęcie czterokrotnie drugiej lokaty. Fijałek i Prudel są także brązowymi medalistami ME 2013.
Finał turnieju w Hadze:
Grzegorz Fijałek / Mariusz Prudel (Polska) – Rosenthal / Dalhausser (USA) 2:1 (21:18, 13:21, 15:13)
źródło: sportowefakty.pl
fot.: wikimedia/Matthias Zepper, Tsvolley
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: