W poniedziałkowy wieczór tysiące mieszkańców Gdańska uczciło pamięć zmarłego prezydenta miasta Pawła Adamowicza. W relacjach z wydarzenia, uczestnicy podkreślają szczególnie symboliczny moment, kiedy pośród nich rozbrzmiał utwór „The Sound of Silence”.
Wieczorem, 14 stycznia, tysiące mieszkańców Gdańska zgromadziło się przy pomniku Neptuna na Długim Targu, by pożegnać tragicznie zmarłego prezydenta miasta. Podczas wydarzenia dominowała atmosfera skupienia.
„To była naprawdę wyjątkowa godzina w Gdańsku. Były krótkie, ale pełne emocji przemówienia. Była ekumeniczna modlitwa. Był wspólnie odśpiewany hymn. Były mokre od łez twarze ludzi” – relacjonował Piotr Olejarczyk, dziennikarz portalu Onet.pl.
Czytaj także: \"The Sound of Silence\" z Wieży Mariackiej. Kraków pożegnał Pawła Adamowicza [WIDEO]
Podczas wydarzenia doszło do kilku symbolicznych, zapadających w pamięć momentów. Zdecydowanie jednym z nich był fragment ostatniego przemówienia Pawła Adamowicza, słowa, które padły tuż przed atakiem.
Na uczestnikach ogromne wrażenie wywarł moment, w którym z głośników popłynął utwór „The sound of silence” Simon and Garfunkel wykonany przez Disturbed.
Śmierć Pawła Adamowicza
Do ataku na prezydenta miasta doszło 13 stycznia w godzinach wieczornych w Gdańsku. Paweł Adamowicz brał udział w 27. finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W pewnym momencie na scenę wtargnął mężczyzna z nożem i zaatakował nim prezydenta.
Prezydent Gdańska został przetransportowany do szpitala, gdzie przeszedł kilkugodzinną operację. Lekarze walczyli o jego życie jeszcze w poniedziałek, jednak po południu zorganizowano konferencję prasową podczas której poinformowano o śmierci prezydenta. „Niestety musimy państwa poinformować że przegraliśmy walkę o życie prezydenta” – powiedział jeden z lekarzy.
Źródło: Onet.pl, Twitter, gazeta.pl