Andrzej Duda ma przed sobą jeszcze trzy lata swojej drugiej kadencji na fotelu prezydenta Polski. Zgodnie z polskim prawem, o kolejną już nie będzie mógł się ubiegać, zatem będzie potrzebował nowego zajęcia. Okazuje się, że już jest pomysł w tej kwestii.
Informujący o sprawie Onet twierdzi, że Andrzej Duda już rzekomo podejmuje kroki mające zapewnić mu nową posadę po zakończeniu drugiej kadencji prezydenckiej. Zdaniem serwisu, prezydent zamierza ubiegać się o ważne stanowisko w strukturach Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Czytaj także: Jachira zadała internautom krótkie pytanie. Nie na taką odpowiedź liczyła
Onet twierdzi, że właśnie temu służą działania mające na celu zapewnienie poparcia Stanów Zjednoczonych przy jednoczesnym utrzymywaniu poprawnych relacji z Chinami. Przed laty na funkcję sekretarza generalnego ONZ kandydował Aleksander Kwaśniewski, ale wówczas zablokowało mu tę drogę weto Rosji.
Jeden z rozmówców Onetu przekonuje, że Andrzej Duda wcale nie musi starać się o to najważniejsze stanowisko, bo w ONZ jest wiele innych możliwości. „W ONZ jest wielu tzw. wysłanników specjalnych, zajmujących się konkretnymi, głównie konfliktowymi regionami świata. Duda jako były prezydent może liczyć na takie stanowisko — podkreśla cytowany przez Onet wpływowy polityk PiS, zaznaczając, że wcale nie musi chodzić o zapalne miejsca w Europie, takie jak Ukraina, bo na to nie zgodzą się Rosjanie.
Czytaj także: Ambasador Ukrainy dalej brnie. Oto, co teraz powiedział o Banderze
„Duda może zostać wysłannikiem do Azji czy Afryki” – mówił w rozmowie z Onetem jeden z polityków partii rządzącej.
Źr. Onet