Roman Giertych opublikował na swoim profilu w mediach społecznościowych list otwarty zaadresowany do premiera. Adwokat w treści pisma snuje plan aresztowania Morawieckiego.
Giertych opublikował wpis, w którym nawiązuje do doniesień „Rzeczpospolitej”. Gazeta opisała, że bliski współpracownik Mariana Banasia z czasów jego pracy w Ministerstwie Finansów miał kierować mafią VAT-owską. Pod takim zarzutem trafił zresztą do aresztu.
„Media donoszą panie premierze, że w Ministerstwie Finansów za Pana tam rządów podwładni wiceministra Banasia, którzy mieli zwalczać wyłudzenia VAT kierowali mafią wyłudzającą VAT. A podległa Panu jako obecnie premierowi prokuratura doprowadziła do ich aresztowania.” – rozpoczyna swój wpis Giertych zwracając się bezpośrednio do premiera Morawieckiego.
Czytaj także: Andrzej Duda zabrał głos ws. aborcji. Jeżeli trafi do mnie ustawa, to ją podpiszę
Dalsza część listu mecenasa utrzymana jest w kpiącym tonie. „Aby naprawić jakiś problem Państwa należy wyaresztować pisowców, którzy mają się zajmować jego rozwiązaniem.” – pisze Giertych. „Bardzo mi się ten plan podoba i czekam na rozwiązania w innych dziedzinach życia państwowego.” – dodał.
Giertych ma plan
„Proponuję, aby na koniec, gdy już wszystkich Pan pozamyka, polecił Pan ostatniemu prokuratorowi, który będzie jeszcze na wolności (pozostali za krzewienie przestępczości będą już siedzieć), aby zatrzymał Pana jako tego, który odpowiada za całościowe psucie Państwa.” – pisze dalej Giertych.
„Czy wyobraża Pan sobie tę chwilę, gdy ostatnia policyjna suka zajeżdża po Pana o 6 rano, a tam nie ma nawet kamer TVP, bo ostatni „dziennikarz” został zatrzymany przez ABW?” – pyta ironicznie Giertych. „Czyż nie byłoby to piękne?” – dodaje.
Na tym nie koniec, bo w post scriptum Giertych dodaje pewną uwagę „Tylko żeby się nie okazało, że tym ostatnim prokuratorem jest Zbigniew Ziobro…”. – zakończył.
Czytaj także: Śląsk: Poszukiwany sam zgłosił się na policję. „Mam dość ukrywania się”
Źr. facebook